Real Madryt po raz kolejny pod wodzą Zinedine'a Zidane'a urządził rzeź niewiniątek swojemu przeciwnikowi na Santiago Bernabeu. Po rozgromieniu Sportingu Gijon (5:1) i Deportivo La Coruna (5:0) przyszła pora na Espanoyl Barcelona (6:0).
Przewaga "Królewskich" nie podlegała żadnej dyskusji, ponieważ już po kwadransie gry widniał wynik 3:0. Z dobrej stony pokazał się krytykowany ostatnio za swoje występy James Rodriguez, który zastąpił kontuzjowanego Garetha Bale'a. Kolumbijczyk zanotował asystę przy trafieniu Karima Benzemy, a następnie sam wpisał się na listę strzelców.
Zobacz: Real i Atletico jednak będą mogły kupować? Zakazy transferowe zawieszone! [WIDEO]
Swój show dał Cristiano Ronaldo, który trzykrotnie pokonał debiutującego w bramce Espanoylu Arlauskisa. Portugalczyk ma na swoim koncie już 19 goli w obecnym sezonie, a więc tyle samo, co napastnik "Dumy Katalonii" Luis Suarez. Po 22. kolejkach podopieczni Zinedine'a Zidane'a tracą cztery punkty do drugiego Atletico i jedno "oczko" do prowadzącej FC Barcelony.