Największe zamieszanie wokół FC Barcelona związane jest z możliwym transferem Roberta Lewandowskiego. Wiele wskazuje na to, że reprezentant Polski po wielu latach spędzonych w Bayernie Monachium zmieni barwy klubowe i rozpocznie nową przygodę. Ale do potwierdzenia takiej transakcji jeszcze daleka droga. A Blaugrana nie próżnuje.
Wyjątkowy pech reprezentanta Polski. Fatalna informacja, ogromna szansa przeszła mu koło nosa
Gwiazda Premier League blisko Barcelony. Wielka suma na stole
Duma Katalonii potwierdziła podpisanie kontraktu z dwoma zawodnikami: Franckiem Kessie oraz Andreasem Christensenem. Na celowniku hiszpańskiego zespołu są również Cesar Azpilicueta oraz Marcos Alonso z Chelsea. Rozmowy w kontekście tych dwóch zawodnik mają trwać i być może usłyszymy o ich końcowych efektach.
Lewandowski nie pojawił się na treningu Bayernu! Klub zajął jasne stanowisko!
Ale innym głośnym transferem może być sprowadzenie na Camp Nou wiodącej postaci Leeds United. Brazylijczyk Raphinha w klubie walczącym o utrzymanie w Premier League notował bardzo dobre liczby. Tylko w lidze zdobył jedenaście bramek oraz zanotował trzy asysty. Barcelona chrapkę na napastnika miała już wcześniej, ale problemem była kwota odstępnego.
Jak informuje Fabrizio Romano Blaugrana ma złożyć ofertę w wysokości 58 mln euro, która przy spełnieniu kilku warunków może osiągnąć nawet 68 mln. Leeds ma przystać na taką ofertę i jedyną przeszkodą będzie możliwość zarejestrowania piłkarza przez Barcelonę. Ale z wpisu dziennikarza na Twitterze wynika, że ma się to stać już niebawem.
Listen to "SuperSport" on Spreaker.