Zdravko Mamić to postać, która "trzęsie" chorwackim futbolem. Jest znienawidzony przez kibiców. Obaj panowie poznali się w Dinamo Zagrzeb. Mamić rządził tym klubem, a Luka Modrić w nim występował. Co wzbudziło podejrzenie ze stron prokuratury? Dość dziwne rozliczenia finansowe. W 2008 roku Modrić został sprzedany do Tottenhamu Londyn.
Sąd próbował m.in. ustalić, kiedy piłkarz podpisał aneks do umowy odnośnie podziału prowizji z transferu do Anglii. Podczas przesłuchań gracz Realu Madryt stwierdził, że miało to miejsce w 2004 roku. Tyle że innego zdania jest prokuratora, która uważa, że nastąpiło to już po transferze reprezentanta Chorwacji do Premier League. Co ciekawe, ostatnio Modrić stwierdził, że w ogóle to on nic nie pamięta. Za składanie fałszywych zeznań zawodnikowi grozi kara więzienia: od sześciu miesięcy do pięciu lat.