Kursy TOTALbet: Real Madryt – Getafe CF
Wygląda na to, że wydanie ponad 100 mln euro na Jude’a Bellinghama może okazać się prawdziwym strzałem w dziesiątkę działaczy Realu Madryt. Z Anglikiem wiązano na Santiago Bernabeu spore nadzieje, ale początek sezonu w jego wykonaniu przewyższa oczekiwania nawet największych optymistów. Niebagatelną rolę w tym przypadku odegrał z pewnością szkoleniowiec Realu – Carlo Ancelotti. W Dortmundzie 20-latek najczęściej występował bowiem jako typowa „ósemka”, włoski opiekun Królewskich zdecydował się natomiast przesunąć go wyżej, na pozycję nr 10. 20-latek błyskawicznie odnalazł się w nowej roli, odwdzięczając się swojemu szefowi nie tylko znakomitą grą, ale i zadziwiającą skutecznością. Były piłkarz BVB swój dorobek bramkowy otworzył już na inaugurację, podczas wygranego 2:0 wyjazdowego meczu z Athletikiem Bilbao. Wychowanek Birmingham City nie zamierzał jednak na tym poprzestać i w kolejny dwóch wyjazdowych starciach – z Almerią oraz Celtą Vigo – także dał swojej drużynie bardzo wiele. Na Estadio de los Juegos Mediterraneos dał prawdziwy koncert, a jego dwa gole i asysta do Viniciusa dały madrytczykom zwycięstwo 3:1. Anglik był też decydujący w starciu na Estadio Balaidos, gdzie w samej końcówce zapewnił wicemistrzom Hiszpanii wygraną 1:0. W najbliższą sobotę Bellingham będzie wreszcie będzie miał natomiast szansę zaprezentować swoje umiejętności przed własną publicznością. W 4. kolejce Real wraca bowiem na Santiago Bernabeu, a ich rywalem będzie Getafe. W opinii TOTALbet Królewscy będą murowanym faworytem tego spotkania, a ich nowy gwiazdor prawdopodobnie znów będzie miał możliwość celebrować zdobycie bramki. Kurs na takie zdarzenie wynosi 2.71, a wyżej w tym zestawieniu znajdują się jedynie Joselu (2.16) oraz Rodrygo (2.28).
Getafe na wyjazdowy mecz z Realem Madryt udadzą się z kolei podbudowani niedawnym, pierwszym w tym sezonie zwycięstwem. Domowe spotkanie przeciwko Deportivo Alaves nie było co prawda w wykonaniu podopiecznych Pepe Bordalasa wielkim spektaklem, ale ostatecznie – za sprawą gola z rzutu karnego Borjy Mayorala – udało im się odnieść minimalne zwycięstwo. Z pewnością jest to dla wszystkich sympatyków tego klubu dobra wiadomość, niedawna porażka 0:3 z Gironą mogła bowiem zasiać w nich sporo niepewności. Jakiego występu drużyny spod Madrytu możemy zatem spodziewać się na Santiago Bernabeu? Nie ma chyba większych wątpliwości, że Azulones postawią na głęboką defensywę i nieliczne próby kontr. Na pewno nie zabraknie także ostrej – a momentami brutalnej – gry, zespół Bordalasa słynie bowiem z tego typu zagrywek. Przekonali się o tym już na inaugurację piłkarze Barcelony, którzy wielokrotnie byli powstrzymywani niezgodnie z przepisami, a nierzadko także prowokowani. Katalończycy wdali się wówczas z rywalami w „boiskową bijatykę”, co nie zakończyło się dla nich pomyślnie – bezbramkowym remisem. Jeśli drużyna Carlo Ancelottiego będzie w stanie okiełznać emocje i najzwyczajniej w świecie grać w piłkę, trzy punkty powinny pozostać na Bernabeu. Zdaniem TOTALbet jest to zresztą niezwykle prawdopodobny scenariusz. Legalny polski bukmacher za każdą złotówkę postawioną na zwycięstwo Królewskich płaci bowiem 1.33 zł. Analogiczny zarobek w przypadku wygranej Getafe wynosi z kolei aż 10.00 zł!
Wybrane kursy TOTALbet
- Wynik meczu:
Real – 1.33 remis – 5.40 Getafe – 10.00
- Podwójna szansa:
1X – 1.08 12 – 1.16 X2 – 3.02
- Real strzeli gola:
tak – 1.10 nie – 6.30
- Getafe strzeli gola:
tak – 2.07 nie – 1.70
- Strzelec gola:
Joselu (Real) – 2.16
Rodrygo (Real) – 2.28
Jude Bellingham (Real) – 2.71
Brahim Diaz (Real) – 3.40
Reinier (Real) – 3.70
Fede Valverde (Real) – 4.10
Podane kursy mogą ulec zmianie.
Artykuł sponsorowany przez TOTALbet. TOTALbet posiada zezwolenie na urządzanie zakładów wzajemnych. Udział w nielegalnych grach hazardowych grozi konsekwencjami prawnymi. Hazard związany jest z ryzykiem.