Barcelona przeżywa trudny okres i wydawało się, że po wyjazdowej porażce 0:2 w pierwszym starciu półfinałowym nie ma żadnych szans, aby zameldować się w kolejnej fazie rozgrywek. A jednak życie napisało odmienną historię. Podopieczni trenera Ronalda Koemana zwarli szeregi i do samego końca walczyli o dogrywkę. To udało się rzutem na taśmę - w ostatniej akcji pojedynku doprowadził do niej Gerard Pique. Później padło trzecie trafienie i to Barca zameldowała się w finale.
Ultrametamorfoza Justyny Żyły - zobacz ZDJĘCIA
Pierwsze starcie obu ekip wywołało mnóstwo emocji, nie tylko tych związanych z czystym futbolem, ale i m.in. z sędziowaniem. Gracze Sevilli zarzucali zawodnikom Barcelony niesłuszne domaganie się pewnych decyzji. Po zwycięskim rewanżu bezlitośnie tamte spięcia wykorzystał Carles Puyol. Legendarny kapitan Katalończyków opublikował wpis skrzydłowego Andaluzyjczyków, Suso, zamieszczając krótkie, ale jakże wymowne "Dobranoc".
Takie dnia Barcelonie z całą pewnością brakowało od bardzo dawna. Być może to właśnie on będzie przyczynkiem złapania lepszej formy i wrzucenia wyższego biegu także i w La Liga, w której lideruje Atletico Madryt.