Dwa dni, dwie potworne informacje. Dla kibiców Atletico miniony weekend był jak z koszmarów. W sobotę dowiedzieliśmy się o śmierci 14-letniego piłkarza, Christiana Mancholi. Zaledwie kilkanaście godzin później przyszedł kolejny cios. W wieku 72 lat zmarł Jose Luis Capon, jedna z ikon Atletico Madryt. To właśnie w klubie ze stolicy Hiszpanii Capon rozpoczynał profesjonalną karierę.
Początki nie były jednak łatwe, bo w pierwszej ekipie Los Colchoneros zanotował tylko kilka występów i jeden sezon spędził w barwach Burgos FC. Ale po powrocie do Atletico stał się podstawowym zawodnikiem zespołu. Rozegrał łącznie w 268 meczów i walnie przyczynił się do sukcesów klubu w latach 70. Capon z Atletico dwa razy zdobył mistrzostwo Hiszpanii, raz Puchar Króla i raz Puchar Interkontynentalny.
Zabił siostrę trenera, bo myślał, że ma koronawirusa? MAKABRYCZNA zbrodnia w Argentynie
Capon w ostatnich latach zmagał się z chorobą Parkinsona, która była bezpośrednią przyczyną jego śmierci. - Odszedł Jose Luis Capon, jedna z naszych największych legend. Zawsze będziesz w naszych sercach. Spoczywaj w pokoju - czytamy na Twitterze Atletico Madryt.