Jeśli zagra tak, jak w środowym meczu z Interem – możemy być świadkami kolejnego występu Polaka, o którym będzie mówić świat. Kapitan reprezentacji Polski potwierdził wielką formę przed pierwszym w karierze El Clasico. Pierwszym o stawkę, bowiem w jednym starciu z Realem już brał udział, ale to był tylko nic nie znaczący sparing w USA. W niedzielę wszystko będzie na poważnie.
„Lewandowski jest niezbędny, jest kluczowym piłkarzem w tym zespole” – pisali po meczu z Interem dziennikarze „Mundo Deportivo”, po chwili dodajc: bez niego FC Barcelona nie byłoby tu, gdzie jest, wczoraj zmierzył się z Stefanem De Vrijem i Milanem Skriniarem, a więc niezłymi twardzielami.
"Choć znowu miał niewiele szans do strzelenia gola przed przerwą, to stwarzał zagrożenie. Bardziej konkretny pod bramką rywali był po zmianie stron. Miał szczęście przy pierwszym golu, potem znów przyszedł na ratunek z trafieniem w doliczonym czasie gry. Ono utrzymuje Barcelonę przy życiu – napisał serwis eldesmarque.com.
Ivica Vrdoljak przed hitem ekstraklasy. Były kapitan Legii zwraca uwagę na tego asa Wisły Płock
Hiszpańskie media zdecydowanie najwyżej oceniły Polaka, a tezy o jego niezbędności potwierdzają liczby. FC Barcelona zdobyła w tym sezonie 28 bramek, połowa z nich należy do Roberta Lewandowskiego. I choć w Lidze Mistrzów ekipa FCB jest na skraju przepaści (i spadku do wiosennych meczów Ligi Europy), to w lidze ma siedem zwycięstw i remis. Dokładnie taki sam bilans ma Real Madryt. Obie ekipy mają po 22 punkty, a w niedzielę okaże się, czy ktoś wyjdzie na prowadzenie.