Ubiegły tydzień był niewątpliwie jednym z najgorszych w karierze "Atomowej Pchły". Najpierw jego Barcelona przegrała z Realem Madryt w La Liga, czym zaprzepaściła swoje szanse na obronę mistrzostwa Hiszpanii, zaś kilka dni później odpadła w półfinale Ligi Mistrzów z Chelsea.
Na osłodę Messiemu pozostają wyróżnienia indywidualne i rekordy, które może jeszcze w tym sezonie ustanowić. Niesamowity wynik Gerda Mullera został już pobity. Teraz gwiazda Barcelony za cel postawiła sobie zdobycie trofeum Pichichi (król strzelców ligi hiszpańskiej) i ustanowienie nowego rekordu bramek w La Liga.
Przeczytaj koniecznie: Mistrzowska feta Realu Madryt - ZDJĘCIA
Obecnie Messi na swoim koncie ma już 46 trafień, co oznacza, że udało mu się przeskoczyć zeszłoroczny rezultat Cristiano Ronaldo - 40 goli. Także w tym sezonie największym rywalem Argentyńczyka w wyścigu po Złotegu Buta będzie gwiazda Realu Madryt. Portugalczyk na dwie kolejki przed zakończeniem rozgrywek La Liga ma tylko dwie bramki mniej od Messiego.