Leo Messi i Philippe Coutinho, na co dzień koledzy z Barcelony, teraz przeciwko sobie zagrają o finał Copa America.

i

Autor: Press Focus Leo Messi i Philippe Coutinho

Niespodziewany zwrot w sprawie Coutinho? Prawdziwa huśtawka nastrojów!

2021-08-18 12:10

Jeszcze do niedawna Philippe Coutinho miał w FC Barcelonie status „persona non grata”. Brazylijczyk został sprowadzony za wielkie pieniądze i „Duma Katalonii” od długiego czasu robiła wszystko aby sprzedać 29-latka i odzyskać przynajmniej część zainwestowanej kwoty. Dziennikarze „Mundo Deportivo” informują jednak, że w sprawie przydatności piłkarza dla zespołu doszło do niespodziewanego zwrotu.

Kiedy Barcelona w styczniu 2018 roku płaciła za Philippe Coutinho 135 mln euro wydawało się, że piłkarz z miejsca stanie się jednym z kluczowych elementów „Blaugrany” i wzniesie klub na wyższy poziom. Rzeczywistość okazała się jednak zupełnie inna. Brazylijczyk zupełnie nie mógł się odnaleźć na Camp Nou – otrzymywał sporo szans, ale nie przekonywał swoją grą. Nie strzelał wielu bramek, nie notował asyst. Działacze z Katalonii stracili do niego cierpliwość latem 2019 roku, postanawiając wypożyczyć go do Bayernu Monachium. W stolicy Bawarii 29-latek odżył, ale pomimo tego mistrzowie Niemiec nie zdecydowali się wyłożyć pieniędzy na transfer definitywny. „Cou” wrócił więc do Barcelony, a sezon 2020/2021 był zdecydowanie jego najgorszym od odejścia z Liverpoolu. Brazylijski pomocnik rozegrał jedynie 792 minuty we wszystkich rozgrywkach, strzelając 3 gole i notując 2 asysty. Nic więc dziwnego, że katalońscy działacze chcieli się go za wszelką cenę pozbyć. Teraz „Mundo Deportivo” donosi jednak, że sytuacja piłkarza uległa diametralnej zmianie.

Tomaszewski MASAKRUJE Messiego: Zachował się jak ROZKAPRYSZONE dziecko | Futbologia

Zamiast transferu – wielki zaszczyt?

Jeszcze kilka dni temu wydawało się, że odejście Coutinho z Camp Nou jest nieuniknione. Piłkarz pozostał nawet bez numeru na koszulce – „14”, z którą do tej pory występował przejął Rey Manaj. „Mundo Deportivo” twierdzi jednak, że do transferu Brazylijczyka jest dalej niż kiedykolwiek wcześniej. Działacze klubu z Katalonii mieli rzekomo uznać, że skoro nie ma zadowalających oferto, warto dać piłkarzowi drugą szansę. Zgodę na to wyraził już także szkoleniowiec Barcy Ronald Koeman.

Gigantyczne długi FC Barcelona! Porażające dane ujrzały światło dzienne

Co więcej, wyżej wymienione źródło informuje, że 29-latek miałby… przejąć nr 10 po Leo Messim! I choć były gwiazdor Liverpoolu w przeszłości wielokrotnie występował już z „dziesiątką” na plecach, przejęcie go w Barcelonie wiązałoby się z ogromną presją. Zarówno sportową, jak i tą ze strony fanów „Blaugrany”, którzy nie są specjalnie przychylni piłkarzowi. „Cou” dostał taką propozycję od klubu, a także czas na przemyślenia. Niewykluczone jednak, że piłkarz poczeka na odejścia kogoś z dwójki Miralem Pjanic – Samuel Umtiti, wtedy mógłby bowiem przejąć nr 8 lub 23.

Philippe Coutinho – przebieg kariery

Philippe Coutinho jest wychowankiem brazylijskiego Vasco da Gama, z którego w bardzo młodym wieku trafił do Interu Mediolan. We włoskiej stolicy mody kariery jednak nie zrobił – był wypożyczany do Vasco oraz Espanyolu Barcelona, aż w końcu w 2013 roku mediolańczycy sprzedali go za 13 mln euro do Liverpoolu. To właśnie w barwach „The Reds” gwiazda Brazylijczyka rozbłysła. „Cou” stał się kluczowym dla Juergena Kloppa zawodnikiem, a także jednym z najlepszych ofensywnych pomocników na świecie. W styczniu 2018 roku Barcelona zapłaciła za niego 135 mln euro. 29-latek ma także na koncie 63 mecze w dorosłej reprezentacji Brazylii, dla której zdobył 18 bramek.

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze