Nieuznany gol Roberta Lewandowskiego w Barcelona - Osasuna. Skrzywdzili go? Bramka anulowana

Robert Lewandowski znów się zatrzymał. Najlepszy polski snajper przed meczem Barcelona - Osasuna miał dziewiętnaście bramek na koncie. Lewandowski trafił ostatnio do bramki w spotkaniu "Dumy Katalonii" z Betisem Sewilla i znacząco przyczynił się do wygranej swojego zespołu. Mecz Barcelona - Osasuna był kolejną okazją, by powiększyć swój dorobek strzelecki. Robert Lewandowski trafił kolejny raz do siatki, ale bramka nie została uznana. Czy słusznie?

Legia - Raków: Wielkie racowisko kibiców Legii na finale Pucharu Polski. Zobacz oprawy

Barcelona - Osasuna: Nieuznany gol Roberta Lewandowskiego. Zobacz wideo

Robert Lewandowski źle wspominał pierwszy mecz z Osasuną. W listopadzie 2022 roku mecz zakończył po niespełna ponad pół godziny. "Lewy" obejrzał czerwoną kartę w 31. minucie meczu - było to pokłosie dwóch żółtych kartek.

Ten mecz z Osasuną Pampeluna będzie kojarzył mu się zdecydowanie dużo lepiej. Co najważniejsze, ukończył go i zaliczył przedostatnie podanie przed bramką Jordiego Alby. Gdyby nie on, Frenkie de Jong nie mógłby asystować doświadczonemu koledze. Polak trafił do siatki kilka chwil wcześniej.

W jego bramkowej akcji doszło do wielkiego zamieszania. Defensorzy Osasuny się pogubili i nagle Lewandowski wpakował piłkę do siatki. Sędziowie dopatrzyli się jednak minimalnego ofsajdu przy pierwszym dośrodkowaniu, kilka chwil przed strzałem Polaka. Lewandowskiemu nie pozostało nic innego jak tylko obejść się smakiem.

Polak nie musi się jednak obawiać, że zostanie pozbawiony także pozycji lidera strzelców La Liga. 2 maja swój mecz gra także Real Madryt, ale Karim Benzema w nim nie zagra. Nie znalazł się nawet na ławce rezerwowych.