Prezes rozwiał wszelkie wątpliwości w kwestii trenera na oficjalnej konferencji prasowej. - Chciałbym podkreślić, że zarząd klubu chce, aby Tito Vilanova pozostał trenerem Barcelony. Nie ma dla nas znaczenia, kiedy Tito będzie mógł wrócić do normalnej pracy z zespołem, będziemy czekać bez względu na wszystko. Tak długo jak będę prezesem Barcelony, tak Vilanova będzie trenerem tego klubu - stanowczo stwierdził Rosell.
Na czas nieobecności pierwszego trenera jego obowiązki przejął Jordi Roura, dotychczasowy asytent Vilanovy. - Jordi zasługuje na wielki szacunek za to, co robi dla klubu w tej trudnej sytuacji. Jego zachowanie jest heroiczne, powinniśmy być mu wdzięczni, ponieważ wziął na siebie obowiązki, które nie należą normalnie do niego - podkreślił Rosell.
Sam Vilanova przebywa obecnie w Nowym Jorku, gdzie pod opieką lekarzy zwalcza nowotwór ślinianki. - Tito otrzymuje radio i chemioterapię, jest dobrej myśli. Cały czas jest na bieżąco z sytuacją panującą w klubie - podsumował prezes "Dumy Katalonii".