Robert Lewandowski

i

Autor: AP PHOTO Robert Lewandowski

Świetny Real

Barcelona i Lewandowski rzuceni na kolana. Wyśmienity Real lepszy w El Clasico! Bezbarwny występ Polaka

2022-10-16 18:12

To był popis Realu Madryt w pierwszym oficjalnym El Clasico w tym sezonie! Królewscy w zasadzie od pierwszych do ostatnich minut niedzielnego spotkania dyktowali warunki i co dla nich najważniejsze, plan zrealizowali w stu procentach. FC Barcelona na trzy gole Realu odpowiedziała tylko bramką Ferrana Torresa. Pierwsze El Clasico Roberta Lewandowskiego było bardzo nieudane dla niego i jego kolegów z drużyny.

Real Madryt - FC Barcelona 3:1 (2:0)

Bramki: Benzema 12', Valverde 35', Rodrygo 90+1 (k.) - Torres 83'

Żółte kartki: Vinicius, Modrić

Real: Łunin - Carvajal (88. Rudiger), Militao, Alaba, Mendy - Kroos, Modrić (78. Camavinga), Tchouameni - Valverde, Benzema (88. Asensio), Vinicius (84. Rodrygo)

Barcelona: Ter Stegen - Roberto, Kounde, Garcia, Balde (60. Gavi) - de Jong, Busquets (60. Alba), Pedri (83. Kessie) - Raphinha (60. Torres), Lewandowski, Dembele

El Clasico, czyli mecz Real Madryt – Barcelona, wzbudzał ogromne zainteresowanie na całym świecie. W tym roku mecz ten był jeszcze bardziej interesujący dla polskich kibiców ze względu na Roberta Lewandowskiego. W Barcelonie mocno liczyli na naszego napastnika, który do spotkania z Realem strzelił w LaLiga aż 9 goli. Pasjonująco zapowiadała się rywalizacja Lewandowskiego z Karimem Benzemą, który w poniedziałek w Paryżu ma odebrać Złotą Piłkę dla najlepszego piłkarza świata.

Benzema okazał się lepszy w niedzielę, będzie lepszy również w poniedziałek. Od początku meczu to Real przejął inicjatywę i straszliwie zanosiło się na gola dla „Królewskich”. Ten pierwszy cios zadał nikt inny, jak Benzema, doskonale wykorzystując zamieszanie w polu karnym. Jeszcze przed przerwą podwyższył Fede Valverde i jasne stało się, że Barcelonie będzie piekielnie trudno choćby o remis.

Lewandowski? Przez długie minuty mogło się wydawać, że nie ma go na boisku. Kiedy w pierwszej połowie miał świetną okazję, to fatalnie spudłował. I choć pewnie i tak byłby spalony, to sytuacja ta dobitnie pokazała, jak bardzo w tym meczu Lewandowskiemu nie szło. Podobnie, jak całej Barcelonie. W końcówce Polak zaliczył wprawdzie asystę przy golu Torresa, ale na więcej go nie było stać.

Najnowsze