Lewandowski świętował ze Szczęsnym kosmiczne El Clasico i Superpuchar Hiszpanii
Po październikowym El Clasico, w którym FC Barcelona wygrała z Realem Madryt 4:0 na Santiago Bernabeu, wydawało się, że kibice "Blaugrany" będą musieli trochę poczekać na równie spektakularne zwycięstwo z odwiecznym rywalem. Okazało się jednak, że już przy najbliższej okazji Barca weszła na jeszcze wyższe obroty. W finale Superpucharu Hiszpanii drużyna Roberta Lewandowskiego i Wojciecha Szczęsnego brutalnie rozprawiała się z Realem 5:1, jej kibice mogli płakać z dumy i radości, aż przyszła 56. minuta. To wtedy polski bramkarz rozgrywający dopiero trzeci mecz dla Barcelony wyciął Kyliana Mbappe, za co słusznie obejrzał czerwoną kartkę, i tchnął w "Królewskich" drugie życie. Zwłaszcza, że już w pierwszej akcji po wznowieniu gry Rodrygo kapitalnym strzałem z rzutu wolnego pokonał Inakiego Penę. W serca kibiców "Dumy Katalonii" mogła wkraść się wtedy niepewność, ale osłabiony zespół kapitalnie zneutralizował Real i po ostatnim gwizdku mógł świętować zwycięstwo 5:2.
Koniec końców dla Szczęsnego również był to udany wieczór. Jego drużyna w wielkim stylu pokonała Real, a on sam mógł cieszyć się z pierwszego trofeum w drugim piłkarskim życiu - rozpoczętym w Barcelonie w październiku po wznowieniu kariery zakończonej w sierpniu. Polak zaliczył w finale Superpucharu kilka ważnych interwencji, ale czerwona kartka będzie oczywiście wielką plamą na jego występie. Po zakończeniu meczu piłkarze "Blaugrany" nie mieli jednak zamiaru o tym myśleć i po prostu cieszyli się chwilą.
Sceny z celebracji na murawie w Dżeddzie błyskawicznie obiegły świat, ale na tym się nie skończyło. Wielka radość Barcelony trwała także w drodze powrotnej z Arabii Saudyjskiej do stolicy Katalonii, co można było obserwować w mediach społecznościowych piłkarzy. Także Polaków - Robert Lewandowski w poniedziałek rano pokazał zdjęcie z samolotu, w którym siedział obok Wojciecha Szczęsnego i wciąż cieszył się wielkim zwycięstwem. Bramkarz trzymał w rękach wygrany Superpuchar Hiszpanii, a napastnik dumnie prezentował złoty medal. Co ciekawe, pod podłokietnikiem polskich piłkarzy można zauważyć słodkości, które być może także stanowiły formę nagrody i miały osłodzić im tę wyjątkową podróż.
Wojciech Szczęsny CZERWONA KARTKA Jak długo nie zagra?