Światowe media piszą o najgorszym roku w karierze Messiego, wymieniając wszystkie jego kontuzje. Jak podkreśla "Marca", jego zmorą staje się mięsień dwugłowy lewej nogi, coraz częściej niewytrzymujący obciążeń. Niektórzy kibice zaczęli się obawiać, czy to nie początek końca wielkiej kariery, ale wszyscy związani z Barceloną uspokajają.
Przeczytaj koniecznie: Polska - Słowacja. Przetasowania w defensywie. Kto zagra w obronie?
- Nie wydarzył się żaden dramat. Jestem przekonany, że już za dwa miesiące zobaczymy Leo w najlepszej formie - podkreśla Andoni Zubizarreta, dyrektor sportowy "Dumy Katalonii". Wczoraj Messi rozpoczął rehabilitację pod okiem sprowadzonego z Argentyny specjalisty. Do gry ma wrócić na początku stycznia, co oznacza, że opuści osiem spotkań Barcelony (4 w lidze, dwa w Lidze Mistrzów i dwa w Pucharze Króla).