Złota Piłka: Wielki skandal! Głos oddał... dziennikarz, który nie istnieje

Cała sprawa wyszła na jaw dzięki hiszpańskiemu dziennikowi "Marca". Ustalił on, że do nieprawidłowości doszło przy oddawaniu głosu przez dziennikarza z Komorów - państwo położone w północnej części Kanału Mozambickiego. Kontrowersje wywołał fakt, że swoich najlepszych piłkarzy na świecie wytypował niejaki Abdou Boina, pracujący dla serwisu albaladcomores.com. Problem w tym, że portal ten zamknięto sześć lat temu, a w szeregach pracowników nigdy nie znajdował się taki człowiek!

Sprawę skomentował dla dziennika Toiminou Abdou. - Myślałem, że mam halucynacje, kiedy przeczytałem, że "Albalad Comores" wciąż istnieje. Portal ten został zamknięty sześć lat temu i nie było tam dziennikarza o nazwisku Abdou Boina. Mieliśmy tam dwóch reporterów sportowych. Abdoul Youssouf pracował w wydaniu francuskim, a Sharif Ousseine w edycji arabskiej - podkreślił jeden z mieszkańców Komorów.

Co ciekawe, rzekomy przedstawiciel wyspiarskiego kraju nie przyznał największej liczby punktów Luce Modriciowi, który został laureatem tegorocznej Złotej Piłki. Najwyżej sklasyfikował on Francuza Kyliana Mbappe. Chorwata umieścił on na pozycji drugiej, przed Cristiano Ronaldo. "France Football" do Komorów podeszło nadzwyczaj luźno. Ujawniono bowiem, że przy "dziennikarzu" zaprezentowano również starą flagę państwową. Od siedmiu lat jest ona inna.