Jakub Błaszczykowski chce ratować Wisłę Kraków! Zamierza grać za darmo!

Wisła ma ponad 25 milionów złotych długu, a piłkarze nie otrzymują pensji od lipca. Jeżeli klub z Reymonta w najbliższym czasie nie znajdzie potężnego sponsora, to istnieje wielkie prawdopodobieństwo, że wiosną nie przystąpi do gry w ekstraklasie. Z misją ratunkową dla swojej byłej drużyny ruszył gwiazdor reprezentacji Polski Jakub Błaszczykowski, który właśnie z Wisły startował do wielkiej kariery. W zespole spod Wawelu pomocnik występował w latach 2005 – 2007. W piątek piłkarz spotkał się z władzami Białej Gwiazdy i zadeklarował, że w styczniu rozwiąże kontrakt z niemieckim Wolfsburgiem (gdzie nie ma miejsca w kadrze meczowej), wróci do Grodu Kraka i będzie grał w Wiśle za darmo. Już wcześniej informowaliśmy, że "Błaszczu" chętnie zakończyłby karierę w stolicy Małopolski.

Kuba postawił tylko warunek, że zarząd ma nie pozwolić na drastyczne osłabienie składu. Być może powrót Błaszczykowskiego jest ostatnią szansą na pozyskanie inwestora, jego nazwisko ma być magnesem przyciągającym sponsorów na Reymonta. To nie pierwsza próba pomocy ze strony piłkarza dla Wisły. Latem Kuba pożyczył klubowi milion złotych.

Deklaracja Błaszczykowskiego została przez krakowskich kibiców przyjęta z wielkim entuzjazmem. Podczas meczu z Jagą na trybunach było mnóstwo fanów ubranych w czerwone koszulki z wielkim napisem „Kuba dziękujemy!”.

Tymczasem w sobotę Wisła mierzyła się przy Reymonta z Jagiellonią Białystok. Choć krakowianie prowadzili po pierwszej połowie 2:0, to w drugiej części gry dali sobie wbić dwa gole i rywalizacja zakończyła się podziałem punktów. Po osiemnastu spotkaniach obecnego sezonu "Biała Gwiazda" ma na koncie 26 punktów i zajmuje 8. miejsce w ligowej klasyfikacji.