Adam Nawałka

i

Autor: CYFRASPORT Adam Nawałka

Adam Nawałka po losowaniu Euro 2016: To mocna grupa

2015-12-12 22:48

Adam Nawałka, trener biało-czerwonych, wydaje się być zadowolony z wyników losowania Euro 2016. Choć tradycyjnie, w swoim stylu, wypowiada się bardzo dyplomatycznie i woli raczej podkreślić siłę rywala, niż mówić o ich słabościach.

- Jak pan ocenia skład naszej grupy?

- To mocna grupa. Ale do samego losowania podchodziliśmy spokojnie. Ja zawsze mam takie nastawienie do czegoś, na co nie mam wpływu. Ekscytacja zaczyna się teraz, kiedy już wiemy z kim, gdzie i tak dalej. Teraz zaczyna się kolejny etap pracy. No, ale oceniając grupę: Niemcy, wiadomo, zespół ze światowego topu. Ukraina? Robią progres. Choć awansowali dopiero po meczach barażowych, to mają ciekawy zespół z tak świetnymi piłkarzami jak Jarmolenko z Dynama Kijów, czy Konoplianka, który gra z naszym Grześkiem Krychowiakiem w Sevilli. No i Irlandia Północna, zwycięzca grupy. Mają swój atletyczny styl, którego się konsekwentnie trzymają. Myślę, że może nam pomóc doświadczenie z eliminacji. Graliśmy przecież i ze Szkocją, i z Irlandią, więc otrzaskaliśmy się z tym stylem.

- EURO zaczniemy właśnie meczem z Irlandczykami...

- Mieliśmy z nimi grać już wcześniej, w marcu, w sparingu. Oczywiście, będzie go trzeba odwołać, ale nasza wiedza pozostanie. Bo Hubert Małowiejski, szef naszego banku informacji, już nad nimi pracował. Jak bronią, jak atakują... Duża część pracy domowej jest już więc odrobiona, choć wiadomo, że trzeba ją będzie wzbogacić o obserwacje kolejnych meczów naszych irlandzkich rywali. O tę część pracy jestem spokojny, zawsze byliśmy świetnie przygotowani pod względem analizy gry przeciwnika. I często z tej wiedzy potrafiliśmy zrobić dobry użytek. Co do EURO, nastawiamy się na ciężką walkę, od pierwszego do ostatniego meczu.

Zbigniewa Bońka w Paryżu przeszły ciarki!

- Teoretycznie zaczynamy od meczu z łatwiejszym rywalem, czyli właśnie Irlandią Północną, ale... W 2006 roku, na mistrzostwach świata w Niemczech, też nam się wydawało, że Ekwador to łatwy rywal. Widzi pan jakąś analogię?

- My do żadnego meczu nie podchodzimy w ten sposób, że coś nam przyjdzie łatwo. Nikt nam na EURO niczego nie da za darmo. Co mnie cieszy, to fakt, że w eliminacjach walczyliśmy do ostatnich sekund i w tych ostatnich sekundach potrafiliśmy przechylać szalę na naszą korzyść. Na EURO będzie tak samo, będziemy świetnie przygotowani.

- Z Niemcami zagramy na Saint-Denis, o 21:00, to będzie mecz dnia. Dla pana to też będzie szczególny moment?

- Dla mnie każdy mecz w roli selekcjonera jest ekscytujący. Jak i dla moich piłkarzy. Rodzi się w nich energia, wszyscy będą zmobilizowani na 100 procent. Nie mam żadnych wątpliwości, że damy z siebie wszystko, a jakie to przyniesie rezultaty? To już zweryfikuje murawa. Nie zapominamy o tym, że dystans i pokora jest bardzo ważna. Trzeba wierzyć w swoje siły, ale szanować rywala. Dla mnie bardzo ważne jest to, że mamy świetną atmosferę w drużynie i graczy, którzy po ciężkich spotkaniach potrafią się zresetować, bardzo dobrze odpocząć.

- Nicea, Paryż, Marsylia – w tych miastach będziemy grali. Satysfakcjonuje to pana?

- Musi mnie satysfakcjonować. Zawsze mówię, że jeśli na coś nie mamy wpływu, jak to z kim gramy czy jakie będą warunki atmosferyczne, to nie ma się co nad tym rozwodzić, trzeba się do tego dostosować. Tak samo jest z miejscami, w których zagramy nasze mecze na EURO.

- Gdzie Polska zamieszka w trakcie EURO? Z tego co wiemy macie upatrzone 2-3 ośrodki...

- Jeszcze nie podjęliśmy decyzji. W niedzielę będziemy odwiedzać te miejsca i zadecydujemy.
Notował w Paryżu Piotr Koźmiński

Najnowsze