Wystarczy spojrzeć na ranking największych profili instagramowych w Polsce, by zrozumieć skalę wpływu małżeństwa Lewandowskich na życie rodaków. Robert jest niedościgniony, gdyż światowa sława przekłada się na ponad 23 miliony obserwujących. Jego żona jest jedną z najpopularniejszych partnerek polskich sportowców, ale Anna zasłynęła ze zbudowania własnej marki. Była mistrzyni karate stała się największą influencerką w kraju, a jej diety, ćwiczenia i porady zmieniają życia tysięcy, jeśli nie milionów, Polaków. Marka Lewandowskiej jest warta wielkie pieniądze, co widać m.in. po niemal 4 milionach obserwujących na Instagramie. Żona gwiazdy Bayernu Monachium stara się poprawiać komfort fizyczny i psychiczny swoich fanów, a jako trenerka personalna dużą wagę przykłada do ćwiczeń. Dzięki nim może się pochwalić idealną sylwetką, która robi wrażenie, a podczas wakacji mogą ją podziwiać wszyscy użytkownicy social mediów.
Lewandowski założył na rękę mieszkanie w centrum Warszawy. Przepych kłuje w oczy
W galerii poniżej więcej gorących zdjęć Anny Lewandowskiej z wakacji:
Pośladki Anny Lewandowskiej
Ostatnie dni 33-latka spędziła na Malediwach, a gorący klimat tego azjatyckiego archipelagu sprzyjał odpoczynkowi. Lewandowska zabrała tam Klarę i Laurę, ale podczas rajskich wakacji nie zapomniała o ćwiczeniach. O taką sylwetkę trzeba dbać niemal codziennie, co kobieta regularnie przekazuje w mediach społecznościowych. W niedzielę żona kapitana piłkarskiej reprezentacji Polski spędzała ostatni dzień wakacji, a ta informacja musiała pojawić się na jej profilu. Pod gorącymi zdjęciami w bikini zamieściła wymowny hashtag „#lastday”, czyli ostatni dzień.
Lewandowski nie pozostawia złudzeń ws. przyszłego trenera kadry. "To musi być..."
Mimo to, fani skupili się przede wszystkim na fantastycznej figurze influencerki. Już wcześniej zamieszczała ona fotografie w bikini, ale tym razem odsłoniła nieco więcej. Z całą pewnością o takiej wakacyjnej formie marzy wiele kobiet, a jędrne pośladki Lewandowskiej rozgrzały niejednego mężczyznę. Zachwyt widać w komentarzach pod postem Ani, w których pisano m.in.: „Motywujesz”, „O mamo!”, „Ojjj warto robić wyzwania! Aniu, jesteś najlepsza "reklama” swojej marki”, „Najlepsza motywacja! czy Ty kobieto wiesz ,jak wyglądasz obłędnie?!?” [pisownia oryginalna - przyp.red.], a to jedynie niektóre z setek wpisów.