Arkadiusz Milik i Piotr Zieliński byli włączeni do kadry U21 na młodzieżowe mistrzostwa Europy, które zostaną rozegrane w Polsce (16-30 czerwca). Powołał ich trener Marcin Dorna, ale szybko przekonał się, że na turnieju będzie musiał sobie jednak radzić bez gwiazd Napoli. Klub z Serie A wysłał do Polskiego Związku Piłki Nożnej oficjalne pismo, w którym jasno określił swoje stanowisko. Napisano, że Euro U21 nie widnieje w międzynarodowym kalendarzu FIFA, dlatego Napoli nie musi się zgodzić na wyjazd piłkarzy. Niestety, było to działanie zgodne z przepisami.
- Rozmawialiśmy o naszej sytuacji z kilkoma osobami z klubu, lecz nie mieliśmy argumentów. Nie jest to termin FIFA i Napoli mogło podjąć taką decyzję. Szanujemy jednak jedną i drugą stronę. Nie do końca mogę się na ten temat wypowiadać. Po prostu trudno mi się z tym pogodzić. Gdyby zależało to ode mnie, to chciałbym zagrać na tym turnieju, ale nic na to nie poradzę. - mówił otwarcie Milik.
Napastnik reprezentacji Polski dodał, że rozumie, dlaczego klub podjął taką decyzję. Obóz przygotowawczy do nowego sezonu zaczyna się już na początku lipca, a Polak potrzebuje solidnej porcji treningów, aby wrócić do formy sprzed poważnej kontuzji kolana. Napoli nie chciało ryzykować następnej, długiej przerwy Milika w grze. Mogło jednak wysłać na Euro U21 Piotra Zielińskiego - on nie miał problemów ze zdrowiem.