"Blaszczu" w meczu z Borussią Moenchengladbach znokautował 18 - letniego Tony'ego Jantschke. Piłkarz rywala padł na ziemię i stracił przytomność. Odwieziono go do szpitala. Na szczeście nic poważnego mu się nie stało. Do domu wrócił ze wstrząśnieniem mózgu.
Najlepszy polski piłkarz 2008 roku tłumaczył się, że wypadek zdarzył się podczas walki o piłkę w powietrzu. - To byla przypadkowa sytuacja podobna do tej z meczu z Herthą Berlin, kiedy złamano mi nos - tlumaczyl na łamach "PS" Błaszczykowski.
Borussia wygrala ten mecz 2:1, a Kuba zaliczył asystę.