Rozmowy z Boenischem trwały od kilku ładnych miesięcy. Czasem wydawało się, że piłkarz już jest przekonany, by grać dla Polski, to znów zwlekał z ogłoszeniem decyzji. Ale w końcu wszystko się wyjaśniło i reprezentacja Polski zyskała klasowego lewego obrońcę.
Ojciec piłkarza o powołaniu syna dowiedział się od "Super Expressu".
- Nie wiedziałem, że trener Smuda już rozesłał powołania, ale potwierdzam: syn zdecydował się grać dla Polski. Jest to jego własny wybór, nikt nie miał wpływu na tę decyzję - podkreśla Piotr Boenisch. - Chciałbym tylko, żeby Sebastian był traktowany tak jak pozostałych dwudziestu kadrowiczów, a nie jak uzdrowiciel i zbawca polskiej reprezentacji. Wierzę, że trener Smuda, którego uważam za dobrego fachowca, będzie Sebastiana wprowadzał do kadry spokojnie - dodaje Boenisch senior.
Innym wydarzeniem jest powrót do reprezentacji Artura Boruca. Bramkarz Fiorentiny może zagrać w kadrze pierwszy raz za kadencji Smudy.