Były reprezentant Polski zszokował opinią na temat Lewandowskiego. Niespodziewane źródło problemu z wyborem selekcjonera?

Reprezentacja Polski rozegrała ostatni mecz w połowie listopada, ale atmosfera wokół niej jest wyjątkowo gorąca. Wszystko przez Paulo Sousę, który nagle opuścił statek i wyjechał do Brazylii. Bez słowa opuścił drużynę, choć określał ją mianem rodziny i miał poprowadzić piłkarzy do awansu na mundial w Katarze. Brazylijskie reale okazały się jednak cenniejsze, a PZPN został postawiony w trudnej sytuacji. Na niespełna trzy miesiące do starcia z Rosją rozpoczęły się poszukiwania następcy Portugalczyka. Pierwotne doniesienia mówiły o ogłoszeniu nowego selekcjonera 19 stycznia, ale tak się nie stało. Cezary Kulesza postanowił dać sobie więcej czasu, choć większość dziennikarzy była przekonana o ponownym zatrudnieniu Adama Nawałki. Były selekcjoner był głównym faworytem do przejęcia kadry od momentu rozstania z Sousą, ale wydaje się, że prezes PZPN postanowił pójść w innym kierunku. Negocjacje trwają już niemal miesiąc, a opinia publiczna zaczyna się niecierpliwić.

Paulo Sousa ratuje się przed wielkim upadkiem? Zorganizował gigantyczną imprezę, było dużo dymu

Ostatnio głośno było o kandydaturze Andrija Szewczenki, ale ustaliliśmy, że Ukrainiec raczej nie jest zainteresowany pracą z reprezentacją:

Kosowski zszokował teorią o Lewandowskim

Saga z wyborem selekcjonera zdaje się nie mieć końca. Głośno mówiono o szansach Nawałki, Czesława Michniewicza, Fabio Cannavaro, ponownie Nawałki, Marco Kollera, Andrija Szewczenki, a Zbigniew Boniek sugeruje, że poważnym kandydatem jest Jan Urban. Serial pod tytułem „nowy trener reprezentacji” zakończy się za tydzień, bowiem prezes PZPN ogłosił, że oficjalnie zaprezentuje wówczas swojego wybrańca na PGE Narodowym. Mimo wszystko Kulesza musi zmierzyć się z wieloma głosami krytyki, które negatywnie oceniają tak długi czas działania. Zupełnie inne światło na cały proces wyboru rzucił Kamil Kosowski, który poruszył w tej kwestii rolę Roberta Lewandowskiego!

Lewandowski wręczył Kozłowskiemu niezwykły prezent. Tak kapitan kadry dba o młodszego kolegę

„Mamy najlepszego piłkarza na świecie dwoch ostatnich lat RL9, ale odnoszę wrażenie, że gdybyśmy go nie mieli to problemu z wyborem Selekcjonera też by nie było [pisownia oryginalna – przyp.red.]” – napisał w poniedziałek rano na Twitterze 52-krotny reprezentant kraju. Ta teoria spotkała się z błyskawiczną reakcją kibiców.

„Czyli lepiej byłoby nie podnosić oczekiwań?” – napisał jeden z nich. Drugi mu wtórował: „Oczywiście można tak gdybać i idąc dalej tym tokiem, pewnie też nie mielibyśmy dylematów barażowych czy dużych imprez, bo zawsze w meczach bez RL9 było widać, jak dużo słabszą drużyną jesteśmy”. Na ten wpis odpowiedział nawet Kosowski. – A bierze Pan pod uwagę kontuzję Roberta? Co wtedy, zamykamy kadrę? Trzeba spojrzeć troszkę szerzej, ale przede wszystkim pod kątem całej drużyny, a nie tylko jednego piłkarza – zaznaczył 44-latek.