Celia Krychowiak to wielka fanka mody, a luksusowe i warte majątek torebki to jej wielka pasja. Żona Grzegorza Krychowiaka często na Instagramie pozuje do zdjęć z kolejnymi ekskluzywnymi dodatkami z limitowanych serii. Chwaliła się już torebkami od Hermesa, Dior, Chanel i oczywiście Louis Vuitton. Ich ceny przyprawiały o zawrót głowy - kilkaset tysięcy złotych, a wartość rynkowa niektórych dochodziła nawet do miliona!
Celia Krychowiak chwali się torebką! Ostra reakcja dziennikarki!
Teraz Celia Krychowiak pochwaliła się kolejną bardzo drogą torebką. Charakterystyczny dodatek z ekskluzywnej linii Hermes Birkin wykonany jest ze skóry aligatora, a jego rynkowa wartość to co najmniej 250-300 tysięcy złotych. Kiedy żona Grzegorza Krychowiaka opublikowała na Instagramie nowe zdjęcia, w tym właśnie ze wspomnianą torebką, dziennikarka Polsatu Agnieszka Gozdyra zareagowała na Twitterze. "Ukochana pana piłkarza Krychowiaka właśnie zaprezentowała w mediach kolejną torebkę - tym razem za 250 tys. zł. Z aligatora. Parę dni temu pan piłkarz żalił się, że nie ma premii, bo jakaś część mogłaby iść na cele charytatywne. A tak, biedaki, popatrzcie sobie tylko na luksus" - napisała Agnieszka Gozdyra.
Chodzi oczywiście o głośny wywiad, którego po mundialu udzielił Grzegorz Krychowiak portalowi meczyki.pl. Najgłośniejszym echem obiły się jego słowa na temat afery z premiami, które miał obiecać piłkarzom reprezentantom Polski premier Mateusz Morawiecki. - Zostaliśmy tą propozycją po prostu zaskoczeni, ale ustaliliśmy, że jeśli to ma się faktycznie zmaterializować, to duża część tej kwoty musi pójść na cele charytatywne. Tylko taki ruch może w jakiś sposób uratować nas od tej niezręcznej sytuacji - powiedział Krychowiak. - Dlatego żeby ratować sprawę, liderzy zdecydowali, że bardzo duża część tej premii przeznaczona zostanie na dzieciaki. Nie udało się - stwierdził Krychowiak i dodał: - Szkoda, że tej premii nie ma, bo kilka milionów poszłoby na szczytny cel. A tak nie pójdzie nic.