Czesław Michniewicz postanowił zadziwić po swoim ostatnim meczu. Szkoleniowiec prowadził FAR Rabat w spotkaniu przeciwko Berskane. Drużyna Michniewicza zremisowała 1:1, a sam trener zadziwił tamtejszą opinię publiczną, wypowiadając się bardzo nieprzychylnie na temat pracy arbitra spotkania. Teraz media piszą, że były trener reprezentacji Polski będzie mógł spotkać się z konsekwencjami za swoje zachowanie.
Czesław Michniewicz krytykuje sędziów. W Maroku nie ukrywają zadziwienia
Po meczu z Berkane Michniewicz przyznał, że nie podobało mu się sędziowanie. Jak stwierdził, arbiter psuł mecz i nie mógłby sędziować w żadnej innej lidze.
- Nie lubię sędziów, którzy psują mecz. Nie wiem, czy jest sędzią międzynarodowym, ale nie mógłby sędziować w ten sposób w Anglii. To bardzo duży problem. Rozmawiałem z trenerem Berkane i on podziela tę opinię - mówił Michniewicz dziennikarzom podczas konferencji prasowej po zremisowanym spotkaniu.
Jak sugeruje "WP. SportoweFakty", teraz byłego selekcjonera Polaków mogą czekac konsekwencje, którymi mogą być kara zawieszenia na mecze, bądź też finansowa. Jak na razie jednak nie podjęto żadnych decyzji, a drużyna Michniewicza jest liderem tamtejszych rozgrywek.