Dudka był wierny Auxerre od roku 2008 i rozegrał w jego barwach przeszło 100 meczów, ale teraz drużyna reprezentująca Burgundię gra marnie i zajmuje w Ligue 1 dopiero 19. lokatę. Perspektywa degradacji dodatkowo zmobilizowała Dudkę do rozglądania się za nowymi ofertami pracy. A jest ich sporo.
Do FC Torino ciągnie go kolega Kamil Glik. Drużyna gra wprawdzie w Serie 2., ale jest tam liderem, a poza tym do klubu trafiły ostatnio spore pieniądze i ożyły marzenia by wreszcie wyjść cienia Juventusu. Od ręki zatrudnić naszego pomocnika chciałaby Parma. Zainteresowanie objawili także wysłannicy Hamburger Sport Verein.
Dariusz Dudka jest tani, bo kończy mu się kontrakt z Auxerre, a pensja ok. 500 tys. euro rocznie także żadnego poważnego klubu nie jest w stanie przestraszyć. Ciekawe co Dariusz wybierze...