Z każdym kolejnym zgrupowaniem w reprezentacji Polski pojawia się coraz mniej zawodników z polskiej Ekstraklasy. Obecnie jedynym zawodnikiem z polskiej ligi, który znalazł się w kadrze, jest Kacper Kozłowski, na co dzień występujący w Pogoni Szczecin. Jasnym jest, że trudno oczekiwać masowych powołań z polskiej ligi, gdy ta, nie jest wiodącą siłą w Europie, a w lepszych ligach gra wielu polskich piłkarzy, jednak zdaniem niektórych część z wyróżniających się, młodych zawodników mogłaby znaleźć miejsce w kadrze kosztem tych z zagranicy, którzy nie grają ostatnio regularnie – tak jak Przemysław Płacheta, który w tym sezonie nie rozegrał ani minuty. Część dziennikarzy i ekspertów jest zdania, że selekcjoner powinien zwracać większą uwagę na zawodników grających w Polsce, co jasno dał do zrozumienia m.in. Jan Tomaszewski w rozmowie z „Super Expressem”. Rozmowę na ten temat z Paulo Sousą ma przeprowadzić także Cezary Kulesza, nowy prezes PZPN-u! Jest jednak osoba, która uważa, że obecność Portugalczyka na meczach Ekstraklasy jest zbędna, ponieważ… nie ma on kogo tam oglądać! Takiego zdania jest Dariusz Szpakowski.
Dariusz Szpakowski ogłosił ważny moment w swojej karierze. Fani na to czekali
Szpakowski zmagał się ostatnio z problemami zdrowotnymi. Szczegóły w galerii poniżej
Dariusz Szpakowski ostro o polskich klubach: „Kogo selekcjoner ma oglądać?”
W rozmowie z TVP Sport Dariusz Szpakowski poruszył temat swojego powrotu na antenę oraz wypowiedział się na temat kilku palących w ostatnich dniach kwestii. Nie mogło zabraknąć też pytania o brak Paulo Sousy na meczach Ekstraklasy.
Szczęsny zatrzymany za jazdę po pijaku. Przyznał się, tak tłumaczył powody
– Jeśli chodzi o polską reprezentację, to wszystko, co najlepsze, jest za granicą. Jak robić przegląd Ekstraklasy, jeśli w większości klubów ma pan po dwóch, trzech, czterech grających Polaków? Kogo ma selekcjoner oglądać? – pytał retorycznie legendarny dziennikarz, wskazując, że w polskich klubach zbyt mało jest rodzimych zawodników, a przede wszystkim wychowanków. – Poszliśmy w obcokrajowców. Wiem, że świat się zmienia, nie jestem zacofany, ale niech pan popatrzy na Niemców. W Bayernie Monachium ma pan Neuera, Suele, Kimmicha, Goretzkę, Muellera, Gnabry'ego, Sane... Niech pan popatrzy na Anglię. Wszystkie kluby Premier League i Championship są zobligowane do posiadania akademii. Tylko z tego coś wynika. A u nas z tego nic nie wynika – dodał Dariusz Szpakowski, który przyznał po chwili, że choć wielu zawodników w reprezentacji Polski przeszło przez Akademię Lecha Poznań, to wciąż jest to zbyt mało w skali całego kraju.