Są w nim trzej piłkarze z mistrza Niemiec: Błaszczykowski, Lewandowski i Piszczek. Wielu ekspertów twierdzi, że Lewandowski wiele dawałby drużynie, gdyby grał na pozycji ofensywnego pomocnika, jak w Borussii Dortmund.
Przeczytaj koniecznie: Piotr Koźmiński: Słodko-gorzki smak EURO
Wtedy wysuniętym napastnikiem byłby Paweł Brożek. Niestety, dużo większe problemy trener Smuda ma z zestawieniem linii defensywnej.
Jak pójdzie nam na EURO? Wiele zależy oczywiście od tego, kogo wylosujemy. Poza tym musimy skoncentrować się i wygrać pierwszy mecz. Bo jak pokazuje historia, kto przegra na inaugurację, rzadko wychodzi z grupy wielkich turniejów.