Dawid Kownacki nie uratował Sampdorii. Gol na otarcie łez w meczu z beniaminkiem [WIDEO]

Wynik tego spotkania to prawdziwa sensacja! W ramach 20. kolejki rozgrywek włoskiej Serie A ostatnia drużyna tabeli - Benevento - podejmowała u siebie jedno z pozytywnych zaskoczeń tego sezonu, czyli Sampdorię. Niestety od pierwszej minuty w barwach ekipy z Genui nie pojawił się żaden z Polaków, ale trener Marco Giampaolo aż dwóm z nich dał szansę po przerwie.

Karol Linetty wszedł na boisko w 59. minucie zastępując Dennisa Praeta. Zaliczył kilka dobrych zagrań i zyskał pewność siebie, a jego zespół wygrywał 1:0. Osiem minut później na murawie pojawił kolejny Polak, Dawid Kownacki. "Kownaś" zmienił Gianlucę Capriariego i rozpoczął polowanie na bramkę, jednak jak na złość strzelać zaczęli akurat gospodarze. W 20 minut Benevento trafiło aż trzykrotnie! Goście przegrywali 1:3, a "Kownaś" wywalczył gola dopiero w doliczonym czasie gry. 20-latek otrzymał otwierające podanie od Linettego, popisał się świetnym rajdem i mocnym strzałem tuż przy słupku, jednak jego trafienie nie pomogło Sampdorii w zdobyciu choć jednego punktu ze słabszym rywalem.

Sampdoria zajmuje obecnie szóste miejsce w tabeli Serie A. Benevento wciąż nie może wydostać się z ligowego dna, zajmując ostatnie, dwudzieste miejsce. Trzeba jednak zaznaczyć, że beniaminek po osiemnastu kolejkach nie miał na koncie żadnego zwycięstwa, a w dwóch ostatnich ligowych spotkaniach zgarnął aż sześć punktów! Czy tym samym rozpoczął walkę o utrzymanie?

Zobacz też: Sebastian Mila: Zabrałbym Kownackiego na MŚ 2018