Kariera Bielika mocna przyspieszyła w ostatnich miesiącach. Był liderem kadry do lat U-21 na młodzieżowym EURO. Teraz zrobił kolejny krok, bo zawitał na zgrupowanie seniorskiej reprezentacji Polski. - Przyjechałem powalczyć o skład - mówi Bielik. - Jeżeli uda się dostać kilka minut, to będę zadowolony. Ale nie nastawiam się, że rozpocznę któryś z tych meczów od pierwszej minuty. Wielkim marzeniem każdego młodego chłopaka jest dostanie się do pierwszej reprezentacji. Byłem zawsze przekonany, że jeśli będę grał w klubie, będę w formie i zdrowy, to powołanie kiedyś dostanę. Jestem szczęśliwy, że jestem tutaj. Mam nadzieję, że dołożę jakąś cegiełkę i pomogę drużynie w eliminacjach do mistrzostw Europy.
Piłkarz wierzy w swoje umiejętności. - Myślę, że jestem gotowy na to, aby dostać szansę w reprezentacji. Przyjechałem podpatrywać starszych kolegów, z większym doświadczeniem. Nigdy nie powiem, że jestem gorszy od któregoś z zawodników. Trener Brzęczek bardziej widzi mnie na pozycji defensywnego pomocnika. Wie, że może na mnie liczyć.
Atutem Bielika jest uniwersalność: może zagrać w obronie lub pomocy, gdzie liderem jest Grzegorz Krychowiak. - Grzegorz jest bardzo doświadczonym zawodnikiem - komplementuje gracza Lokomotiwu Moskwa. - Ma na koncie super trofea, o których ja na razie mogę sobie pomarzyć. Jestem pewny siebie. Mam Grześka za super zawodnika, który przeszedł do nowej drużyny i jest jednym z najlepszych zawodników. Nie chcę nikogo do siebie porównać. Wierzę, że ja i on jesteśmy dobrze przy piłce, dobrze bronimy. Fajnie by to wyglądało, gdybyśmy może razem zagrali na boisku nie kosztem jednego albo drugiego.
Na początku sierpnia Bielik odszedł z Arsenalu. Podpisał 5-letni kontrakt z Derby. - Liczyłem na to, że dostanę poważniejszą szansę od trenera Emery'ego - zaznacza kadrowicz. - Ale okazało się, że nie jestem w jego planach. Na EURO U-21 grałem ze świadomością, żeby się pokazywać. Miałem nadzieję, że jestem obserwowany przez klub i występami na EURO mogę wiele zdziałać. Przed mistrzostwami była oferta z Milanu, ale coś się pozmieniało i nic z niej nie zostało. Uwielbiam Arsenal i moim marzeniem było graniem dla tego klubu. Nie udało się, trzeba było zboczyć z tej ścieżki i trafiłem do klubu z Championship, w którym będę się ogrywał i zdobywał doświadczenie. Moją ambicją jest awans do Premier League z Derby County. Jeżeli nie uda się w tym roku, to będziemy próbowali w kolejnym sezonie. Chciałbym grać w najwyższej lidze angielskiej. Jeśli wydarzy się to za dwa-trzy lata, to nic nie szkodzi. Będę walczył z moją drużyną, aby tam się dostać - zapowiada.
Co ciekawe, Bielik był przekonany, że na zgrupowaniu przedzie chrzest. - Nie było go, ale byłem na to przygotowany z piosenką "Lornetka" zespołu Golec uOrkiestra - opowiada. - Jednak w kadrze nie ma chrztu. OK, nie ma sprawy. Jestem do tego przyzwyczajony. Jak w Anglii zmienia się klub, to na początku trzeba wejść na krzesełko, wziąć łyżkę w dłoń i zaśpiewać jedną czy dwie zwrotki piosenki. W Derby śpiewałem właśnie "Lornetkę". Jak powiedziałem, że zaśpiewam polską piosenkę to zaczęli we mnie rzucać chustami. Bo chcieli angielską - zakończył Bielik.
i
Polecany artykuł: