Krystian Bielik na zgrupowaniu reprezenatcji Polski

i

Autor: Cyfrasport Krystian Bielik na zgrupowaniu reprezenatcji Polski

El. Euro 2020. Krystian Bielik wleci do pierwszego składu reprezentacji Polski?

2019-09-04 16:35

Ostatnio wiele dzieje się w jego życiu. Przed miesiącem został bohaterem rekordowego transferu. Derby County zapłaciło za niego Arsenalowi 10 mln funtów. Teraz pomocnik Krystian Bielik (21 l.) po raz pierwszy został powołany do reprezentacji Polski na mecze ze Słowenią i Austrią w eliminacjach EURO 2020. Czy wleci od razu do pierwszego składu "Biało-czerwonych"?

Kariera Bielika mocna przyspieszyła w ostatnich miesiącach. Był liderem kadry do lat U-21 na młodzieżowym EURO. Teraz zrobił kolejny krok, bo zawitał na zgrupowanie seniorskiej reprezentacji Polski. - Przyjechałem powalczyć o skład - mówi Bielik. - Jeżeli uda się dostać kilka minut, to będę zadowolony. Ale nie nastawiam się, że rozpocznę któryś z tych meczów od pierwszej minuty. Wielkim marzeniem każdego młodego chłopaka jest dostanie się do pierwszej reprezentacji. Byłem zawsze przekonany, że jeśli będę grał w klubie, będę w formie i zdrowy, to powołanie kiedyś dostanę. Jestem szczęśliwy, że jestem tutaj. Mam nadzieję, że dołożę jakąś cegiełkę i pomogę drużynie w eliminacjach do mistrzostw Europy.

Piłkarz wierzy w swoje umiejętności. - Myślę, że jestem gotowy na to, aby dostać szansę w reprezentacji. Przyjechałem podpatrywać starszych kolegów, z większym doświadczeniem. Nigdy nie powiem, że jestem gorszy od któregoś z zawodników. Trener Brzęczek bardziej widzi mnie na pozycji defensywnego pomocnika. Wie, że może na mnie liczyć.

Atutem Bielika jest uniwersalność: może zagrać w obronie lub pomocy, gdzie liderem jest Grzegorz Krychowiak. - Grzegorz jest bardzo doświadczonym zawodnikiem - komplementuje gracza Lokomotiwu Moskwa. - Ma na koncie super trofea, o których ja na razie mogę sobie pomarzyć. Jestem pewny siebie. Mam Grześka za super zawodnika, który przeszedł do nowej drużyny i jest jednym z najlepszych zawodników. Nie chcę nikogo do siebie porównać. Wierzę, że ja i on jesteśmy dobrze przy piłce, dobrze bronimy. Fajnie by to wyglądało, gdybyśmy może razem zagrali na boisku nie kosztem jednego albo drugiego.

Na początku sierpnia Bielik odszedł z Arsenalu. Podpisał 5-letni kontrakt z Derby. - Liczyłem na to, że dostanę poważniejszą szansę od trenera Emery'ego - zaznacza kadrowicz. - Ale okazało się, że nie jestem w jego planach. Na EURO U-21 grałem ze świadomością, żeby się pokazywać. Miałem nadzieję, że jestem obserwowany przez klub i występami na EURO mogę wiele zdziałać. Przed mistrzostwami była oferta z Milanu, ale coś się pozmieniało i nic z niej nie zostało. Uwielbiam Arsenal i moim marzeniem było graniem dla tego klubu. Nie udało się, trzeba było zboczyć z tej ścieżki i trafiłem do klubu z Championship, w którym będę się ogrywał i zdobywał doświadczenie. Moją ambicją jest awans do Premier League z Derby County. Jeżeli nie uda się w tym roku, to będziemy próbowali w kolejnym sezonie. Chciałbym grać w najwyższej lidze angielskiej. Jeśli wydarzy się to za dwa-trzy lata, to nic nie szkodzi. Będę walczył z moją drużyną, aby tam się dostać - zapowiada.

Co ciekawe, Bielik był przekonany, że na zgrupowaniu przedzie chrzest. - Nie było go, ale byłem na to przygotowany z piosenką "Lornetka" zespołu Golec uOrkiestra - opowiada. - Jednak w kadrze nie ma chrztu. OK, nie ma sprawy. Jestem do tego przyzwyczajony. Jak w Anglii zmienia się klub, to na początku trzeba wejść na krzesełko, wziąć łyżkę w dłoń i zaśpiewać jedną czy dwie zwrotki piosenki. W Derby śpiewałem właśnie "Lornetkę". Jak powiedziałem, że zaśpiewam polską piosenkę to zaczęli we mnie rzucać chustami. Bo chcieli angielską - zakończył Bielik.

Krystian Bielik na zgrupowaniu reprezenatcji Polski

i

Autor: Cyfrasport
Najnowsze