Cała Polska była smutna, gdy Fabiański po odpadnięciu z Euro 2016 ze łzami w oczach żałował, że nie pomógł kolegom podczas rzutów karnych (WIDEO TUTAJ). Nasz bramkarz nie potrafił odczytać zamiarów rywali. Ze Szwajcarią nie obronił żadnej "jedenastki". Pomógł mu Granit Xhaka, który fatalnie przestrzelił. W ćwierćfinale z Portugalią golkiper reprezentacji Polski znów nie miał recepty na przeciwników, którzy skutecznie egzekwowali rzuty karne. Niestety, tym razem żaden z nich się nie pomylił. - Mam do siebie ogromne pretensje, że w tych dwóch seriach "jedenastek" nie pomogłem drużynie. To jest dla mnie trudne - mówił rozżalony Fabiański.
Kibice wiedzą jednak, że to głównie dzięki niemu biało-czerwoni tak daleko zaszli podczas mistrzostw Europy we Francji. Chyba wszyscy pamiętają jego genialne parady, choćby przy strzale Mesuta Oezila, czy też Ricardo Rodrigueza z rzutu wolnego. Dzięki jego postawie Polska nie przegrała żadnego spotkania Euro 2016 w regulaminowym czasie gry! Fani o tym wiedzą, a "Bambi" jest im wdzięczny. Co napisał na Facebooku?