Polacy celowali na młodzieżowych mistrzostwach Europy w medal, ale szybko okazało się, że będą mieli problem nawet z wyjściem z grupy. Na dzień dobry przegrali ze Słowacją 1:2. W spotkaniu ze Szwecją w ostatnich minutach uratowali remis, dzięki czemu wciąż mogli myśleć o awansie. Do tego potrzebowali wysokiego zwycięstwa z Anglią oraz korzystnego rezultatu w drugim spotkaniu. Niestety, żadna z tych rzeczy nie miała miejsca.
Polacy byli tylko tłem dla znakomitych Anglików. Zasłużenie przegrali 0:3, a mogli znacznie wyżej. Tylko dobra podstawa Jakuba Wrąbla w naszej bramce sprawiła, że to nie był pogrom biało-czerwonych. Jakby tego było mało, Słowacja zlała Szwedów i zajęła drugie miejsce w grupie. "Synowie Albionu" wygrali naszą grupę i awansowali do półfinału. Słowacy muszą czekać na rozstrzygnięcia w innych grupach. My odpadliśmy. Zajęliśmy ostatnie miejsce.