Zbliża się gorący okres transferowy. Od 1 lipca w wielu krajach otworzy się okienko transferowe i na pewno zobaczymy kilka ciekawych transakcji między największymi klubami. Wśród bohaterów transferów będą zapewne również Polacy. Wciąż nie wiadomo, jaka przyszłość czeka m.in. Grzegorza Krychowiaka, który niedawno zakończył przygodę z AEK Ateny.
FC Barcelona podjęła kluczową decyzję. Kolejna przeszkoda w drodze po Lewandowskiego usunięta
Rosjanin zaatakował Krychowiaka. Karygodne słowa
W greckim klubie Polak znalazł się dzięki przepisom UEFA, które zezwoliły zawodnikom występującym w lidze rosyjskiej na znalezienie sobie nowego pracodawcy. Wszystko to pokłosie wojny na Ukrainie, którą rozpętała Rosja. Krychowiak był jednym z pierwszych zawodników, którzy zdecydowali się na wyjazd z tego kraju.
Najlepszy piłkarz Ekstraklasy odejdzie? Raków otrzymał ofertę za Iviego Lopeza, miliony na stole!
Jego wypożyczenie do AEK Ateny dobiegło jednak końca i teraz wielu kibiców zadaje sobie pytanie, jak postąpi zawodnik. Bo wciąż ma obowiązujący kontrakt z Krasnodarem. Ten wygasa dopiero w czerwcu 2024 roku. Rosjanie postawili sprawę jasno, Krychowiak ma wrócić do klubu i wypełnić obowiązującą umowę.
Krychowiak został upokorzony. Te słowa to przekroczenie granic
Zachowanie Krychowiaka w Rosji się rzecz jasna nie spodobało. Od kiedy tylko reprezentant Polski zaczął walkę o możliwość odejścia z Krasnodaru, zaczęto go atakować w każdy możliwy sposób. Wszelkie granice przekroczył natomiast piłkarski agent Dmitrij Seluk. Rosjanin nie gryzł się w język mówiąc o pomocniku z Polski.
- Mówię raz na zawsze: nie łączę piłki nożnej z polityką. Niech politycy sami o siebie zadbają. Jest bardzo dobry przykład i mowa o Grzegorzu Krychowiaku. Ciąży na nim presja. Zachowuje się jak wkurzony pudel. Wrócił, bo nikt nie chce płacić, a jako piłkarz jest nikim. Takich zawodników jest sporo - powiedział Seluk cytowany przez sportsdaily.ru. Takie słowa są skandaliczne i nigdy nie powinny mieć miejsca.
Listen to "SuperSport" on Spreaker.