- Nie będziesz już chyba straszył rywali maską na twarzy....
- Cieszę się, że już jej nie muszę nosić, bo bardzo przeszkadzała mi w grze. Nie tylko nieprzyjemnie się w niej biegało, ale ograniczała też pole widzenia. Ale wszystko jest już w porządku.
- Nawet w masce byłeś jednak na celowniku kilku klubów...
- Nikt się ze mną nie kontaktował, więc o żadnych transferach nic nie wiem. Na razie jestem jeszcze piłkarzem Borussii i dobrze się tam czuję.
- Mówiono o twoich ewentualnych przenosinach do Liverpoolu.
- Nie lubię takich spekulacji...
- Musisz przyzwyczaić się do zamieszania wokół siebie, jesteś gwiazdą tej reprezentacji.
- Gwiazdy to są na niebie, a piłka nożna to sport zespołowy. Nie liczą się osiągnięcia indywidualne, tylko sukces drużyny. Możesz zagrać świetny mecz, ale gdy zespół przegra, to ty też jesteś przegrany.
- Dla ciebie to był udany rok. Dla reprezentacji już mniej...
- Wszyscy sobie z tego zdajemy sprawę, dlatego w Dublinie chcemy wygrać. Przede wszystkim dla naszych kibiców.
- Wiosną gracie mecz eliminacyjny z Irlandią Północną. Towarzyski mecz z Irlandią pomoże?
- Trener tak dobiera przeciwników, by byli oni podobni do naszych rywali w eliminacjach. Obie Irlandie prezentują podobny styl gry, choć z pewnością Irlandia jest mocniejszą drużyną niż ta ekipa, z którą zmierzymy się za kilka miesięcy w Belfaście. Obie drużyny nastawione są na twardą walkę i dobrze jest poczuć taki styl gry na własnej skórze. Poza tym fajnie jest zagrać z tak dobrą drużyną jak Irlandia na tak pięknym stadionie.