W ostatnich miesiącach reprezentacja Polski właściwie tylko rozczarowywała. Biało-Czerwoni zawodzili przede wszystkim na boisku, ale poza nim również nie było kolorowo. To sprawiło, że atmosfera wokół PZPN i piłkarzy zrobiła się fatalna. Kibice są wściekli, a gromy spadają m.in. na Cezarego Kuleszę. Prezesowi polskiego związku wytyka się żonglerkę selekcjonerami, których za swojej dwuletniej kadencji miał już czterech. Paulo Sousa i Czesław Michniewicz odeszli w atmosferze skandalu, a Fernando Santos został zwolniony po kilku miesiącach. Obecnie Michał Probierz ma powalczyć o awans na Euro 2024 w barażach, jednak taka niestabilność na ławce reprezentacji może irytować. Jan Tomaszewski nie zamierzał się z tym kryć.
Jan Tomaszewski uderzył w Cezarego Kuleszę! Jeden konkretny zarzut
- Nie może być tak, że prezes sam decyduje o selekcjonerze! Niech to będzie jakaś grupa, bo dwa razy prezes się już sparzył - ocenił legendarny bramkarz w specjalnym łączeniu na żywo z "Super Expressem". Jego zdaniem Kulesza dobrał sobie nieodpowiednich współpracowników, którzy źle mu doradzają. To według Tomaszewskiego prowadzi do błędnych decyzji, które rozpoczęły się od zatrudnienia Czesława Michniewicza.
Zbigniew Boniek chciał błysnąć, ale się wygłupił! Chodzi o Jerzego Brzęczka i baraże, ostra reakcja
- Kto doradza Cezaremu Kuleszy?! Ludzie, którzy nie mają zielonego pojęcia o profesjonalnej piłce... Przecież on sam tego nie wymyślił. I został wybrany trener, o którym się nie mówiło - Michniewicz. I później były właśnie takie afery, z tymi premiami i tak dalej - stwierdził 75-latek. Całą rozmowę z Janem Tomaszewskim obejrzysz poniżej: