– Potrafiliśmy z nimi zremisować 2:2, grając bez Roberta Lewandowskiego, to z nim musi być lepiej, a podobno jest przewidywany do składu – mówi 60-krotny reprezentant Polski. W czerwcowym spotkaniu z „Pomarańczowymi” to Piotr Zieliński i Krzysztof Piątek odpowiadali za siłę ofensywną, a wspierali ich Nicola Zalewski i Przemysław Frankowski. Dziś gry w podstawowym składzie reprezentacji może być pewny tylko pomocnik SSC Napoli.
Legendarny bramkarz Liverpoolu uważa, że dzisiejszy mecz na PGE Narodowym to nie tylko próba generalna przed mundialem, a przede wszystkim walka o utrzymanie w pierwszej dywizji Ligi Narodów. – Dlatego to spotkanie jest ważne dla obu zespołów. Dla nas na pewno. Chcemy się utrzymać w tej dywizji i musimy grać najsilniejszym składem, w najlepszym ustawieniu. Faworyci mają trochę łatwiej, mają silniejsze kadry i mogą sobie niektórych piłkarzy przetestować. My już nie możemy sobie pozwolić na eksperymenty – mówi.
Lewandowski będzie grał na mundialu z ukraińską opaską? Wszystko jasne, nie pozostawiono wątpliwości
Dudek zna za to przepis na wygraną z Walią. Wyspiarze będą naszym drugim rywalem podczas tego zgrupowania reprezentacji. Polacy z Walią w Cardiff zagrają w niedzielny wieczór i będzie to ich ostatnie spotkanie fazy grupowej Ligi Narodów UEFA. – Z Walią byłoby łatwiej gdybym… sam z nimi zagrał (śmiech). To miasto jest dla mnie szczęśliwym miejscem. Pamiętam, że wszystkie rozegrane przeze mnie tam mecze – czy to w barwach Liverpoolu czy kadry 0 były dla mnie dobre. Walia zawsze nam leżała – dodał.