Kamil Grosicki z Tygrysa mógł stać się Baranem. Oferta last minute

2018-02-01 9:24

Kamil Grosicki tradycyjnie w ostatnim dniu okienka transferowego stał się jednym z głównych tematów spekulacji. Kilka godzin przed zakończeniem tego gorącego okresu pomocnik reprezentacji Polski dostał propozycję z Derby County, wicelidera angielskiej Championship. Tradycyjnie już jednak z transferu "Grosika" nic nie wypaliło.

Kamil Grosicki i jego niedoszłe transfery w ostatnim dniu okienka transferowego to już tradycja. We wrześniu 2016 roku, gdy grał jeszcze w Rennes otrzymał ofertę z wymarzonej Premier League. Wydawało się, że nowym klubem pomocnika będzie Burnley. W ostatniej chwili wszystko się posypało. Ostatecznie trafił na Wyspy w styczniu ubiegłego roku. Ostatniego dnia okienka pozyskało go Hull City. Niespełna pół roku później wraz z "Tygrysami" spadł z Premier League.

W Championship Hull mocno rozczarowuje. Na ten moment zajmuje 21. miejsce i będzie biło się o utrzymanie. Dlatego oferta z Derby County była dla "Grosika" jak zbawienie. "Barany" grają co prawda na tym samym poziomie rozgrywkowym, ale są wiceliderami z dużymi szansami na awans. O zainteresowaniu Derby Grosickim poinformował Tomasz Włodarczyk z "Przeglądu Sportowego".

Informacji polskiego dziennikarza nie potwierdziło żadne angielskie źródło, więc to sprawa mocno tajemnicza. Wiadomo jednak, że pod koniec okienka Derby County było bardzo aktywne. "Barany" chciały wypożyczyć Ademolę Lookmana z Evertonu i Kaseya Palmera z Chelsea.

Sprawdź też: Miłość do alkoholu zablokowała transfer?! Kamil Grosicki miał grać w znanym klubie

Najnowsze