Odkąd Grosicki trafiił do Hull w zimowym okienku transferowym robi w Anglii prawdziwą furorę. W Premier League rozegrał już jedenaście spotkań, w których zaliczył aż pięć asyst i to m.in. dzięki jego znakomitej postawie "Tygrysy" zdołały uciec ze strefy spadkowej ekstraklasy. Nie jest jednak pewne, czy uda im się zatrzymać polskiego skrzydłowego na kolejny sezon. Portal Sportowefakty.pl donosi bowiem, że "Grosikiem" mocno zainteresowane jest Newcastle United.
"Sroki" po roku spędzonym na zapleczu Premier League wracają na najwyższy poziom rozgrywek i już szukają wzmocnień na kolejny sezon. Jednym z nich ma być właśnie 28-letni pomocnik, którego wysoko cenią za szybkość i nieprzewidywalność w ataku. Sam transfer nie będzie jednak łatwy, dlatego też na St. James Park będą ściskać kciuki za... spadek Hull City do Championship.
Wszystko przez klauzulę, jaką zawarł Grosicki w swoim kontrakcie z "Tygrysami". Z szefami klubu dogadał się tak, że jeśli ten nie utrzyma się w Premier League, to Polak dostanie wolną rękę w poszukiwaniu nowego pracodawcy. A taką sytuację chętnie wykorzystaliby zapewne działacze Newcastle. Czy w sezonie 2017/2018 będziemy oglądać "Grosika" w innych barwach, niż dotychczas?