O rodzinnej tragedii piłkarza dowiedzieliśmy się pod koniec lutego. Parzyszek w spotkaniu z Heraclesem Almelo wystąpił od pierwszej minuty. Na początku drugiej połowy zdobył wyrównującego gola. Trafienie zadedykował swojej mamie. Na podkoszulku, który piłkarz pokazał po zdobyciu bramki, widniał napis "Kocham Cię mama!".
Już po zakończeniu spotkania Parzyszek wyznał, że jego mama umiera i zostało jej kilka tygodni życia. - Moja mama jest bardzo chora. Zostało jej kilka tygodni, a może i dni życia. To było najmniejsze co mogłem zrobić dla kobiety, która zrobiła dla mnie wszystko - powiedział polski piłkarz.
Jego wypowiedź nie przeszła bez echa. W kolejnym spotkaniu, rozgrywanym na stadionie PEC Zwolle, kibice tego zespołu wywiesili transparent ze słowami wsparcia dla mamy Parzyszka. "Walcz dalej mama Piotra" - napisali po polsku fani Zwolle.
Zobacz również: Dramat byłego reprezentanta Polski. "Nigdy nie wrócę już do piłki"