Polska na MŚ w Katarze
Reprezentacja Polski podczas zakończonych w niedzielę mistrzostw świata po raz pierwszy od 1986 roku zdołała wyjść z grupy. Stało się tak dzięki bezbramkowemu remisowi z Meksykiem, wygranej 2:0 nad Arabią Saudyjską oraz przegranej w identycznych rozmiarach z Argentyną. Drużyna prowadzona przez Czesława Michniewicza zmagania grupowe zakończyła ostatecznie za plecami nowo koronowanych mistrzów świata, jednocześnie wyprzedzając Meksyk jedynie dzięki lepszemu bilansowi bramek. W 1/8 finału przeszkodą nie do przeskoczenia okazali się jednak Francuzi. Porażka 1:3 oznaczała koniec katarskiej przygody.
Reprezentant Polski okrutnie skrzywdzony. Był bohaterem kadry na mundialu, a tak go potraktowano
„Afera premiowa” odcisnęła swoje piętno
Im więcej czasu mija od odpadnięcia Polaków z mundialu, tym gorsza atmosfera panuje wokół naszej kadry. Słynna już „afera premiowa” – obfitująca w wiele zaprzeczeń i niedopowiedzeń – była jedynie początkiem. W kolejnych dniach doszły do tego również spekulacje dotyczące nowego selekcjonera, a co za tym idzie szereg mało eleganckich zachowań Czesława Michniewicza, który wciąż oficjalnie nie pożegnał się jeszcze z posadą. Nic dziwnego, że gęstą atmosferę wokół kadry zaczęli dostrzegać również sponsorzy. Przed kilkoma dniami ze współpracy z PZPN-em zrezygnował potentat telefonii komórkowej T-Mobile, a w najbliższym czasie w jego ślady może pójść inna potężna spółka. Tym razem chodzi o Jeronimo Martins, właściciela m.in. Biedronki – informuje „Business Insider Polska”.
Czarne chmury nad PZPN-em
Wygląda na to, że w najbliższych dniach do T-Mobile dołączy także Jeronimo Martins. W tym przypadku sytuacja jest jednak nieco inna. O ile bowiem potentat rynku telefonii komórkowej zakończenie współpracy tłumaczył trudnościami finansowymi spowodowanymi pandemią, o tyle na decyzję portugalskiej spółki wpływ miała mieć wspomniana powyżej „afera premiowa”. Umowa sponsorska zawarta pomiędzy Jeronimo Martins oraz PZPN-em wygasa wraz z końcem tego roku i niewiele wskazuje na to, że zostanie przedłużona. „„Od naszych informatorów słyszymy, że nie bez znaczenia w kontekście dalszej decyzji Biedronki jest zamieszanie z tzw. aferą premiową, która wybuchła już po powrocie piłkarzy z mistrzostw świata w Katarze oraz ogólna atmosfera, jaka wytworzyła się wokół kadry w trakcie i po katarskim mundialu” – możemy przeczytać w artykule przygotowanym przez „Business Insider Polska”. Jest to fatalna informacja dla naszego związku, wg szacunków właściciel sieci Biedronka wspierał PZPN kwotą ok. 2 mln zł rocznie.
Listen to "SuperSport" on Spreaker.