"Błaszczu" jest ostatnio w rewelacyjnej formie, bardzo lubi Stadion Śląski, mamy więc nadzieję, że poprowadzi Polaków do zwycięstwa!
- Mamy apetyt na sześć punktów w dwóch meczach. No, minimum cztery - mówi piłkarz Borussii Dortmund.
Dla Kuby mecz z Czechami może mieć podwójne znaczenie. Po pierwsze, trzech punktów potrzebujemy jak nigdy wcześniej, a po drugie, coraz głośniej o przejściu Polaka zimą do Liverpoolu. Prezes Borussii, Gerd Piper, oświadczył wczoraj, że Anglicy zaproponowali 5 milionów funtów za piłkarza. Tyle że za takie pieniądze Niemcy Błaszczykowskiego nie sprzedadzą. Kuba jest wart o wiele więcej. I oby po dzisiejszym meczu jego cena jeszcze bardziej poszła w górę.