Lato, gdzie schowałeś czerwoną piłkę?!

2009-10-15 4:00

Zadzwoniłem w przerwie spotkania Polska - Słowacja do Darka Szpakowskiego, sprawozdawcy tego meczu w TVP. - Darek, co jest do licha, zróbcie coś! Przecież w ogóle nie widać piłki na zaśnieżonym boisku. Niech sędzia zmieni ją na czerwoną - zaproponowałem.

Darek błyskawicznie odparował. - Dostałem w tej sprawie dziesiątki SMS-ów. Interweniowaliśmy już, ale organizatorzy tego meczu, czyli PZPN, nie przygotowali czerwonej piłki! - wyjaśnił Szpakowski.

W głowie się nie mieści. Wszystkie dzieci w Polsce wiedziały, że będzie śnieg i zawierucha. A Grzegorz Lato, pobierający 50 tysięcy złotych pensji w PZPN, nie dopatrzył tego, żeby na mecz eliminacji mistrzostw świata, rozgrywany podczas śnieżnej zamieci, któryś z jego pracowników przygotował czerwoną piłkę.

PZPN nie uszanował kibiców. To można zrozumieć, bo od dawna ich olewa. Ale to, że nie szanuje telewizji, która wykłada miliony na prawa do transmisji, to już skandal, żenada. Na miejscu prezesa TVP, przeżywającej przecież problemy finansowe, nie zapłaciłbym za ten mecz ani grosza ze względu na niedotrzymanie warunków umowy. Bo to nie było widowisko piłkarskie, tylko pantomima na śniegu.

Najnowsze