Ronaldo w czasach swojej świetności znany był z bajecznej techniki, nadludzkiej wręcz dynamiki i zabójczej skuteczności. Wielu ekspertów ocenia, że gdyby nie liczne kontuzje (m.in. trzykrotnie zerwane więzadła krzyżowe w kolanach) nie byłoby obecnie dyskusji dotyczącej tego, kto był najwybitniejszym piłkarzem w historii futbolu. „Il Phenomeno” w czasie czynnej kariery występował dla takich klubów jak m.in. FC Barcelona, Inter Mediolan, Real Madryt oraz AC Milan. Buty zawiesił na kołku w 2010 roku, a od kilku lat jest właścicielem występującego obecnie w 2. lidze hiszpańskiej Realu Valladolid.
45-latek był niedawno gościem programu „BoboTV”, prowadzonego przez innego znakomitego niegdyś snajpera – Christiana Vieriego. „Ronnie” został zapytany m.in. o to, kto wg niego jest obecnie najlepszym napastnikiem świata. - Moim zdaniem jest nim Benzema, ale Lewandowski jest bardzo blisko. Haaland stanie się bardzo mocny, być może będzie nawet numerem jeden, ale na razie nie ma jeszcze tej techniki co wymieniona dwójka – powiedział R9. - Mbappé ma szybkość i chłodną głowę pod bramką rywala, dzięki czemu będzie najlepszy na świecie. Czytałem, że przejdzie do Realu Madryt i będzie zarabiał 50 milionów euro rocznie. Chyba urodziłem się w złym pokoleniu... – dodając z uśmiechem.
Brazylijczyk został także zapytany o to, czy byłby w stanie wskazać kogoś, kto stylem gry przypomina mu siebie samego sprzed lat. - Czy widzę jakiegoś nowego Ronaldo? Tak, to Endrick. 15-latek ma niesamowity talent, choć oczywiście cały czas musi się rozwijać. Jest jeszcze drugi taki zawodnik. Caio z São Paulo, rocznik 2004 – odpowiedział bez zastanowienia.