Teodorczyk zachował się w bramkowej sytuacji jak rasowy snajper. Nie tak jak w starciu z Armenią, gdzie przypominał cyrkowca na łyżwach. Mocne dośrodkowanie Kary Mbodjiego, uniknięcie pułapki ofsajdowej, ułożenie ciała w powietrzu i uderzenie głową pod poprzeczkę. Golkiper Lokeren, wcześniej bezbłędnie zatrzymujący ataki rywali, mógł tylko zaliczyć "pusty" przelot, bezradnie spoglądając na futbolówkę. Dla Teodorczyka, któremu grozi ponoć wylot z kadry Adama Nawałki, było szóste trafienie tym sezonie w lidze i dziewiąte w całym sezonie. Co czyni go zresztą czołowym napastnikiem całej belgijskiej ligi.
Patrząc po kalendarzu gier reprezentacji Polski i wyzwaniach, jakie nas czekają: trzeźwy, pijany, ważne że skuteczny.