Nie miał okazji, aby się wykazać
Bułka rozgrywa drugi sezon w barwach Nicei. W poprzednim pełnił rolę zmiennika, ale w obecnych rozgrywkach jest liderem zespołu, który otwiera tabelę Ligue 1. Nicea jeszcze nie przegrała w tym sezonie. Może pochwalić się najlepszą defensywą. Straciła tylko cztery gole. Duża w tym zasługa polskiego bramkarza, który notuje niesamowitą serię. Po raz kolejny nie dał się pokonać, tym razem w meczu z Montpellier. Szczęście jest przy nim, bo w pierwszej połowie gospodarze trafili w słupek. Jednak w tym spotkaniu rywale za bardzo nie dawali mu okazji do tego, aby mógł się wykazać.
Seria bez straty gola budzi podziw
W efekcie to już jego dziewiąty mecz w tym sezonie na zero z tyłu. Seria jest imponująco: w siedmiu spotkaniach z rzędu rywale nie znaleźli sposób na obronę Nicei i polskiego bramkarza. Bułka został doceniony przez nowego selekcjonera Michała Probierza i znalazł się wśród powołanych na mecze z Czechami (eliminacje EURO 2024) i Łotwą. Wcześniej do kadry powołał go także trener Fernando Santos na wrześniowe zgrupowanie. Bułka był obecny także na październikowym zgrupowaniu. Jednak nie dane mu było zadebiutować. Może po ostatnich wyczynach dostanie szansę pokazania się podczas listopadowych meczów.
Wielkie zmiany w życiu gwiazdy Rakowa Częstochowa! Partnerka Ivi Lopeza wszystko ujawniła