Od samego początku prezentowali dobry styl
W pierwszej połowie Polska strzeliła gola i od 27. minuty grała z przewagą zawodnika. Kolejne bramki padły jednak dopiero w drugiej połowie. - Podobało mi się, że zaczęliśmy grać w piłkę - powiedział trener Michał Probierz podczas konferencji prasowej, cytowany przez PAP. - Nie tylko dośrodkowaniami, ale też potrafiliśmy płynnie zagrywać piłkę przez środek. Zdobyliśmy również jedną z bramek po strzale z dystansu. W ogóle tych uderzeń z dalszej odległości było bardzo dużo. To my doprowadziliśmy do sytuacji, że graliśmy dobrze i od samego początku prezentowaliśmy dobry styl, potrafiliśmy stworzyć sytuacje. To zasługa Nicoli Zalewskiego, że rywal po faulach na nim zobaczył dwie żółte kartki - analizował.
Robert Lewandowski pewny siebie po triumfie z Estonią. To trzeba zmienić przed finałem z Walią
Wie, co ten duet może dać reprezentacji
Na wyróżnienie zasłużył m.in. Nicola Zalewski, który sprawił, że po faulu na nim rywal został ukarany czerwoną kartką. Pozytywnie zaprezentował się także Jakub Piotrowski, który w czwartym występie w kadrze zdobył drugą bramkę. - Rzeczywiście, obaj prezentują się dobrze - zaznaczył trener Probierz, cytowany przez PAP. - Oglądaliśmy ich na bieżąco. Wiemy, co mogą dać reprezentacji. Dla mnie ważne jest również, że Kuba strzelił gola z dystansu. Wiem, jakim dysponuje uderzeniem i jak prezentuje się w Ludogorcu. Trzeba także pochwalić innych piłkarzy. Potrafiliśmy grać płynnie, utrzymać się przy piłce. Mam nadzieję, że to dobry prognostyk przed kolejnym meczem - podkreślił szkoleniowiec drużyny narodowej.