Oczekiwali o wiele więcej
W 27. minucie obrońca Estonii faulował Nikolę Zalewskiego. W efekcie tego zagrania rywal został wyrzucony z boiska. Jednak do przerwy goście stracili tylko jednego gola. - Oczekiwaliśmy o wiele więcej po tym meczu - powiedział trener Thomas Haeberli podczas konferencji prasowej, cytowany przez PAP. - Już początek był ciężki. Później nieco udźwignęliśmy naszą grę, ale strata bramki zawsze jest czymś złym. Na dodatek wkrótce potem czerwona kartka, która jeszcze bardziej utrudniła nam sytuację. Jednak cały zespół walczył o jak najlepszy wynik - stwierdził.
Robert Lewandowski pewny siebie po triumfie z Estonią. To trzeba zmienić przed finałem z Walią
Estonia zwiedziona wynikiem
O klęsce Estonii zadecydowała druga połowa, w której Polacy zdobyli cztery bramki i rozbili rywali. - Na początku drugiej połowy straciliśmy drugą bramkę - tłumaczył Haeberli, cytowany przez PAP. - Zdecydowanie za szybko. Chcieliśmy wciąż wywierać presję, grać pressingiem, przejść do ofensywy, lecz po stracie drugiej bramki to się zmieniło. Jesteśmy zawiedzeni tym wynikiem. Musimy stawić temu czoła, odbudować się i przygotować do towarzyskiego meczu z Finlandią - dodał szkoleniowiec Estonii.
Oceny piłkarzy po meczu Polska - Estonia! Zalewski i Piotrowski królami boiska