W meczu Polska - Ukraina emocji wiele nie było. Pierwsza połowa znacznie lepsza w wykonaniu biało-czerwonych niż druga. Przed przerwą zespół Marcina Dorny, który w poniedziałek zagrał w nieco eksperymentalnym składzie, starał się prowadzić grę i wydawało się, że nasi młodzi piłkarze przewyższają Ukraińców pod każdym względem. Niestety, biało-czerwoni nie potrafili pokonać Romana Pidkiwki.
U21: Polska - Ukraina 0:1
Ciężko wytłumaczyć co stało się z Polakami w przerwie. Wyglądało to tak, jakby na drugą połowę nasi reprezentanci w ogóle nie wyszli. Rywale z minuty na minutę prezentowali się lepiej i byli coraz bliżej objęcia prowadzenia. W 72. minucie udało się to za sprawą Jaremczuka, który przytomnie zachował się w polu karnym i skierował piłkę do siatki Wrąbla.
Nasi młodzi piłkarze nie byli w stanie odpowiedzieć Ukraińcom. Chociaż próbowali, to strzały leciały wysoko ponad bramką przeciwników. Tak było w przypadku Michała Przybyły, który w bardzo dobrej sytuacji przestrzelił.
Polska U21 - Ukraina U21 0:1 (0:0)
Bramka: Jaremczuk 72
Polska: Wrąbel – Kędziora, Makowski (78. Nowak), Jach, Jaroszyński – Uryga (73. Nalepa), Lipski – Formella (62. Mazek), Dźwigała (62. Murawski), Frankowski (73. Kobylański) – K. Piątek (73. Przybyła)
Ukraina: Pidkiwka – Polehenko, Sahutkin, Ochihawa, Kaplienko – Lukianczuk, Wacziberadze – Kuzyk (67. Bilonoh), Zubkow (67. Strashkiewicz), Kabajew (46. Radczenko) – Jaremchuk (73. Habelok)
Żółte kartki: Kędziora, Stolarski - Oczihawa, Wacziberadze