Szkoci będą chcieli pokazać, że porażka na Hampden Park był niesprawiedliwa
W pierwszym spotkaniu zwyciężyliśmy 3:2, ale nie był to dla nas łatwy mecz. Wydawało się, że tak będzie, bo prowadziliśmy dwoma bramki. Tyle że Szkoci nie poddali się, lecz wykazali się determinacją i doprowadzili do wyrównania. Jednak decydujący cios zadali Biało-czerwoni w doliczonym czasie. Czy w rewanżu Na Stadionie Narodowym będzie podobnie? Mamy nadzieję, że Polacy wyciągnęli wnioski z porażki z Portugalią. O przyczynach niepowodzenia w Porto mówł trener Michał Probierz i kapitan Piotr Zieliński. Selekcjoner Szkocji Steve Clark i -pomocnik Billy Gilmour podkreślali, że w Warszawie interesuje ich tylko zwycięstwo. - Szkoci będą chcieli pokazać, że porażka na Hampden Park był niesprawiedliwa i niezasłużona - powiedział Piotr Czachowski w rozmowie z Super Expressem. - Pamiętajmy, że to waleczne serca. Tylko od nas zależy, czy postawimy przed nimi ścianę od której będą się odbijać. Jeśli tak się stanie, to wtedy Nicola Zalewski będzie miał okazję znów dać im do wiwatu - dodał były pomocnik reprezentacji Polski.
Debiutant Dominik Marczuk o kompromitacji w Lidze Narodów. Wskazał, co napędziło Portugalię
Nicola Zalewski za każdym razem pokazuje, jak bardzo zależy na reprezentacji Polski
Były kadrowicz nieprzypadkowo wspomniał o pomocniku Romy, bo to właśnie on w meczach Ligi Narodów jest najjaśniejszą postacią w reprezentacji Polski. Zalewski dał show w meczu w Glasgow. Polski pomocnik był nie do zatrzymania. Szalał na lewej stronie pomocy, a gospodarze nie mogli sobie z nim poradzić. Jedynym sposobem na niego były faule. Po dwóch takich zagraniach sędzia podyktował dwa rzuty karne. W pierwszej połowie wykorzystał go Robert Lewandowski, a w drugiej połowie już sam Nicola Zalewski, który wziął piłkę i wykorzystał jedenastkę. - Za każdym razem pokazuje, jak bardzo mu zależy na reprezentacji - stwierdził Czachowski w rozmowie z naszym portalem. - W tym momencie nie ma w naszym zespole piłkarza, który mógłby wygrać z nim rywalizację na skrzydle. Nicola czuje się potrzebny, ważny i odpowiedzialny za grę kadry. To go napędza. Poza tym widzi, że selekcjoner Michał Probierz dostrzega w nim właśnie jednego z kluczowych graczy - podkreślił najlepszym polski piłkarz w 1991 roku, który teraz jest cenionym ekspertem piłkarskim i komentatorem w Eleven Sports.