Napoli sprowadziło Arkadiusza Milika w letnim okienku transferowym. Polski napastnik świetnie wprowadził się do zespołu, od początku seryjnie zdobywając bramki. Snajper szybko doczekał się figurek na swoje podobieństwo, czy... kanapki o własnym nazwisku. Tym bardziej kibiców i działaczy boli fakt, że w sobotę odniósł bardzo ciężką kontuzję. W meczu Polski z Danią padł na murawę w czterdziestej minucie i choć dograł pierwszą połowę do końca, to tuż po przerwie zastąpił go Karol Linetty. Badania wykazały, że Milik będzie musiał poddać się operacji, a po niej czeka go kilka miesięcy przerwy.
Klub z Neapolu nie był gotowy na taki obrót spraw. Choć latem chciał sprowadzić konkurenta dla naszego rodaka, to nie udało się pozyskać ani Mauro Icardiego z Interu Mediolan, ani Nikoli Kalinicia z Fiorentiny. Teraz Napoli musi już znaleźć napastnika. Opcje są dwie - przeczekanie do okienka transferowego lub pozyskanie zawodnika z wolnego transferu. Bardziej prawdopodobna jest druga. Znany włoski dziennikarz Gianluca Di Marzio napisał, że klub interesuje się między innymi Miroslavem Klose, Dimitarem Berbatovem oraz Emmanuelem Adebayorem.