Selekcjoner uważa, że wyniki są ważne, ale... - Niech przyjdą na mistrzostwach Europy. Będę cały czas poszukiwał, nie będę ciągle grał jednym składem. Wszyscy by twierdzili, że jestem leniem i nie jeżdżę na mecze.
Mimo że kadra nie wygrała od ośmiu meczów, Smuda nie dopuszcza myśli o odejściu.
- Co mam powiedzieć: dziękuję, do widzenia?! Czy w pierwszym roku mojej pracy w Lechu wszystko wygrywaliśmy? Nie! Czasem graliśmy taką padlinę, że hej - przypomina.